Grzegorz Soszyński po 6 latach przerwy wraca do boksu

- Nawet po tak długiej przerwie od boksu chcę pokazać, że mogę walczyć na wyższym poziomie technicznym niż kiedykolwiek wcześniej - powiedział „Super Expressowi” Soszyński, który 9 lat temu na gali Polsat Boxing Night mierzył się z Dawidem Kosteckim. Przegrał jednogłośnie na punkty, później stoczył cztery wygrane pojedynki w Niemczech, a ponad sześć lat temu walczył ostatni raz, pokonując na punkty Rayco Saundersa.

Soszyński postanowił wznowić karierę i na najbliższy pojedynek związał się z chicagowskim promotorem Bobbym Hitzem. Kolejny pojedynek stoczy 8 czerwca w Allstate Arenie w Rosemont na przedmieściach Chicago (rywal nie jest znany), a galę pokaże amerykańska telewizja CBS Sports Network. Walka odbędzie się w limicie wagi junior ciężkiej, ale niewykluczone, że kolejne pojedynki będzie toczył już w „swojej” kategorii półciężkiej.

Soszyńskiego do walki przygotowuje Manny Masson, który trenował m.in. Samuela Petera i Yuriorkisa Gamboę. - Nasza współpraca układa się bardzo dobrze, pracujemy głównie nad moim stylem walki. Na pewno zaskoczę kibiców ciekawymi elementami technicznymi! - zapowiada Grzegorz.