Walka od początku była pojedynkiem do jednej bramki. Kliczko kontrolował sytuację, a Thompson z trudem wstał z desek w 5. rundzie po potężnym prawym sierpowym mistrza. Gdy w następnej odsłonie sytuacja się powtórzyła i Ukrainiec powalił rywala serią ciosów, sędzia przerwał nierówny pojedynek. - Thompson nie był łatwym rywalem, ale od początku byłem pewien, że obronię pasy - podsumował Kliczko, który w 2008 roku pokonał Thompsona dopiero w 11. rundzie.
Władymira w ringu tradycyjnie dopingował starszy brat Witalij, który 8 września w Moskwie będzie bronił tytułu WBC w starciu z Manuelem Charrem.