Cieślak 5 grudnia zeszłego roku na gali Polsat Boxing Night pokonał Taylora Mabikę. Już tydzień później mógł się zmierzyć z Lawrencem Okoliem, ale ostatecznie do tego pojedynku nie doszło.
Polak trenuje na jednej sali z Furym! "Mówi, że zmiażdży Joshuę" [TYLKO U NAS]
Cieślak był wymieniany wśród głównych kandydatów do zastąpienia zakażonego na koronawirusa Krzysztofa Głowackiego, jednak po rozmowie z promotorem i ludźmi ze swojego sztabu podziękował za ofertę. A ta była lukratywna!
Pięściarz zradził właśnie w rozmowie z portalem ringpolska.pl, że Eddie Hearn zaproponował mu kontrakt na cztery walki (bez względu na wynik walki z Okoliem) opiewający na 1,2 mln dolarów! W przeliczeniu na złotówki to ponad 4,5 mln!
Cieślak dodał, że nadal trudno mu powiedzieć, czy zrobił dobrze czy źle, ale jednocześnie zaznaczył, że dotrzymuje słowa i skoro związał się z Polsatem, to nie chciał tego zmieniać.
Sulęcki: Nie jestem prostytutką, która widzi jakąś sumę i rozkłada nogi [WYWIAD]