Marcin Różalski

i

Autor: Instagram Marcin Różalski

Ostre słowa "Różala"

Marcin Różalski wspomina czasy komunizmu. Mocne słowa o UB i ZOMO. "Pierd..., jeb... kapowali"

2023-01-19 11:14

Marcin "Różal" Różalski to jedna z ikon polskich sportów walki. Słynie nie tylko z efektownych pojedynków, ale także bezkompromisowych wypowiedzi. W najnowszym trailerze przed kolejną galą GROMDA, Różalski nie gryzł się w język. Wspomina czasy komuzmu. - Ludzie spotykali się ze sobą, przychodzili na kolację czy brydża - mówił "Różal". Ostro wypowiedział się na inny temat - UB i ZOMO.

Marcin "Różal" Różalski pojawił się w najnowszym trailerze gali GROMDA 12. Ikoniczna postać polskich sportów walki, która także próbowała swoich sił w walkach na gołe pięści (przegrał na gali Genesis), promuje najnowsze wydarzenie GROMDY. Poopowiadał o starych czasach i przyznał, że relacje międzyludzkie wyglądały wtedy zupełnie inaczej.

Michał Materla przekazał ważną wiadomość przed XTB KSW 78. Jego kilkuletnia sprawa karna dobiegła końca, mamy komentarz

Różalski o czasach komunizmu. Mocne słowa o UB i ZOMO

"Różal" wspominał stare czasy, przyznając, że wyglądały zupełnie inaczej. Wspomina inne relacje międzyludzkie.

- Jak spojrzysz na te trudne czasy, powodowały inne relacje międzyludzkie. Weźmiemy okres komunizmu - ludzie się spotykali ze sobą, przychodzili na kolację czy brydża, potrafili wyjść na dwór z kocykiem, posiedzieć i pogadać. Mówię o plusach - powiedział Marcin Różalski.

Zawodnik organizacji KSW przyznał, że nie brakowało też sytuacji patologicznych.

- Nie mówię o, k..., patologiach. Nie mówię o pier......ch UB-ekach, jeb....ch ZOMO-wcach, co kapowali na sąsiadów. Mówię o fajnych ludziach - dodał "Różal".

Polak walczący w UFC usłyszał świetne wieści! Po udanym debiucie Mateusz Rębecki lada moment może wrócić do klatki

Kiedy gala GROMDA 12?

Gala GROMDA 12 odbędzie się już 3 marca. Nie wiadomo, gdzie odbędzie się kolejna edycja wydarzenia, które jest sygnowane hasłem "Osiedle lat 90-tych".

- Blokowiska, obskurne dzielnice, uliczne zaułki i mały ceglany świat. Szaro-bure, ale zajebiste. Solówki pod trzepakiem, awantury pod klubem i prawdziwe wariaty. Czas wrócić do reguł gry lat 90, gdzie czasem trzeba było dać w ryj aby samemu nie wylądować na glebie. Lata gdzie były proste zasady i prawdziwe życie. Gdzie szacunek i charakter to były najmocniejsze karty... a nie wirtualne kozaczenie, którego czar szybko pryska - czytamy opis.

Najnowsze