- Taki już mam styl, tak walczę. Wychodzę do ringu i jestem bardzo agresywny. Mayweather może mnie trafić i zranić, ale ja biję się do samego końca. Kiedy go trafię, on na pewno to poczuje. Wiem, że nikt nie daje mi szans. Nie dbam o opinie innych. Jestem tu po to, żeby zwyciężyć - zapewnia zmotywowany "El Chino", który słynie z potężnego uderzenia.
Floyd Mayweather znów rozbije bank - 32 MILIONY DOLARÓW za walkę!
- Bardzo trudno będzie czysto trafić Floyda Mayweathera, ale kiedy mi się to uda i on będzie zraniony, wykorzystam to i wykończę robotę. Myślę, że mam szansę go znokautować. Biję wystarczająco mocno. Mayweather nie zadaje zbyt wielu ciosów. Po prostu bije bardzo celnie, ale ja będę wyprowadzał moje uderzenia przez całą walkę - mówi Maidana, który podobno wypracował życiową formę i znajduje się obecnie u szczytu swoich możliwości.