- Zapaliłbym skręta z królem Bobem Marleyem. Poznałem jego dzieci, byłem też w jego posiadłości na Jamajce. Był wspaniałym człowiekiem – powiedział o królu muzyki Reggae. Marley zmarł w 1981 roku roku, ale jego muzyka jest popularna do dziś.
Tyson wszedł w w biznes używek w 2016 roku. Według szacunków zarabia na tym miesięcznie ponad 2,5 mln zł. Inwestycja okazała się na tyle dochodowa, że były mistrz świata w boksie postanowił wybudować 169-hektarowy ośrodek, w którym będzie można palić jointy.
- Pierwsze co zrobiłem w dniu marihuany, to zapaliłem te cudowne zioło – powiedział puszczając dymek Tyson.
Czy tak będzie wyglądał nowy gwizdek Ekstraklasy? Super Express pokazuje jak działa
W trakcie bokserskiej kariery Tyson dorobił się fortuny, ale żył tak rozrzutnie, że wszystko stracił. Ostatnio zaczął się „odkuwać”. Jest twarzą napojów energetycznych, ale jeszcze więcej zarabia dzięki produkowaniu trawki.
Anna Lewandowska w SZALONYM tańcu! Chwyciła za brzuszek, a BIODERKA poszły w ruch! [WIDEO]