W trakcie bokserskiej kariery Tyson podniósł z ringu setki milionów dolarów, ale hulaszczy tryb życia doprowadził go do bankructwa. Od jakiegoś czasu wychodzi już na prostą i zbija fortunę dzięki kolejnym biznesom.
Najmłodszy mistrz świata wagi ciężkiej w historii nie stronił nigdy od używek, a po zakończeniu kariery nawet nie krył się z tym, że jest miłośnikiem marihuany.
W 2016 roku postanowił założyć plantację w stanie Kalifornia, gdzie miękkie narkotyki są legalne. Biznes kręci się tak dobrze, że Tyson postanowił zbudować prawdziwe konopne imperium.
Mike Tyson chce podbić rynek MARIHUANY! Zakłada własną plantację
Luksusowy ośrodek połączony z parkiem rozrywki dla palaczy ma powstać w Desert Hot Springs niedaleko Los Angeles w stanie Kalifornia na powierzchni prawie 170 hektarów! Na terenie ośrodka ma znaleźć się m.in. basen i "Uniwesytet Tysona" dla początkujących hodowców.
Tyson wyliczył, że jak wszystko pójdzie zgodnie z jego planem, to ośrodek będzie przynosił dochodu prawie 500 tysięcy funtów miesięcznie.