Ołeksandr Usyk ponownie lepszy okazał się od Anthony'ego Joshuy. Ukrainiec wygrał z Brytyjczykiem przez jednogłośną decyzję sędziów. Po walce mistrz wagi ciężkiej wezwał do walki Tysona Fury'ego - mistrza federacji WBC. 35-latek podgrzał atmosferę przed ewentualnym starciem z pięściarzem urodzonym w Manchesterze. - Nie ma znaczenia, czy stanie się to w grudniu, czy kwietniu albo sierpniu przyszłego roku. Efekt będzie ten sam, zniszczę cię. Pokaż, że masz jaja d****o - zaznaczył Usyk. Ukrainiec zapowiedział, że jeśli nie zawalczy z Furym to najprawdopodobniej zakończy karierę.
Fatalna rana Vasyla po walce z Don Diego. Pół twarzy we krwi, okropny widok
Fury w mediach społecznościowych opublikował filmik specjalnie skierowany do Usyka. - Chcesz mojego pasa, ale ja trzymam go bardzo mocno. Jestem ponaddwumetrowym kolosem, który rozerwie cię na strzępy. Zawodniku wagi średniej, zostaniesz zniszczony. Wyjdź i walcz ze mną w grudniu. Niech za twoimi słowami pójdą czyny. Zobaczymy, czy staniesz naprzeciwko mnie. Nie ma znaczenia, czy stanie się to w grudniu, czy kwietniu albo sierpniu przyszłego roku. Efekt będzie ten sam, zniszczę cię. Pokaż, że masz jaja d****o - grzmiał Brytyjczyk na nagraniu, reagując tak na ewentualne zakończenie kariery przez Ukraińca.
Polak brutalnie rozbity w debiucie na UFC! Michał Figlak przegrywa w Paryżu
Walka Usyka i Fury'ego może nie dojść do skutku, wszystko przez pieniądze, jakich zażądał Brytyjczyk. Pięściarz urodzony w Manchesterze zapowiedział, że wróci do ringu, jeśli zostanie mu zaproponowane 500 mln funtów za walkę.
"Don Kasjo" pokazał, ile pieniędzy miał w domu. Jest jak Floyd Mayweather! Wyrzucił hajs na stół