Wasilewski kilka dni temu przyznał na łamach "Super Expressu", że na 95 procent dojdzie do walki Szpilka - Różański. Panowie mają skrzyżować rękawice 8 maja w Rzeszowie, czyli rodzinnym mieście Różańskiego. Szpilka i Wasilewski nie doszli jednak jeszcze do porozumienia.
Tyson Fury PIJE JAK SZALONY! Całkowicie się zatracił, walka z Joshuą zagrożona?
"Szpila" w rozmowie z portalem ringpolska.pl wyjaśnił, co nie podoba mu się w kontrakcie przedstawionym przez promotora. Jedną z kości niezgody jest zapis, na mocy którego w przypadku kontuzji Różańskiego walka miałaby się odwlec w czasie, a Szpilka oczekując na ten bój nie mógłby zawalczyć na żadnej innej gali. - Mam tego kur** dość - wypalił w rozmowie z ringpolska.pl.
A warto przypomnieć, że batalia z Różańskim będzie dla Szpilki ostatnią w barwach Knockout Promotions na dotychczasowych zasadach. "Szpila" nie ukrywa jednak, że ma inne ciekawe oferty i jeśli Wasilewski będzie przeciągać negocjacje, to on wybierze inną propozycją i tak czy siak wkrótce zobaczymy go w ringu.