Różański przed pierwszą obroną pasa
Łukasz Różański jest drugim w historii mistrzem świata wagi bridger federacji WBC. Polak sięgnął po wakujący pas w walce z Alenem Babiciem w kwietniu 2023 i niewiele ponad rok później stanie do jego pierwszej obrony. Jego rywalem będzie Lawrence Okolie, który dopiero niedawno przegrał swoją pierwszą walkę w karierze – po trzech udany obronach mistrzostwa świata federacji WBO w wadze junior ciężkiej w końcu musiał uznać wyższość innego zawodnika i przegrał z Chrisem Billamem-Smithem.
Lawrence Okolie w przeszłości bardzo mocno dał się w kość polskim zawodnikom. Wcześniej pokonał Łukasza Rusiewicza, Nikodema Jeżewskiego, Krzysztofa Głowackiego w walce o wakujący pasa WBO wagi junior ciężkiej, a później także Michała Cieślaka w drugiej obronie tego pasa. Teraz natomiast idzie on do wagi wyżej, by powalczyć o kolejny pas i znów z Polakiem. Teraz wiadomo już, co stanie się po tej walce, bez względu na jej wynik, o czym opowiedział promotor Różańskiego.
Co po walce Różański - Okolie? Ważne wieści
Okazuje się, że w umowie walki nie ma żadnej klauzuli rewanżu, więc przegrany nie ma zapewnionej szybkiej próby kolejnej walki o pas. Co więcej, jak powiedział Wasilewski, WBC ma już kolejnego pretendenta, przed którym zwycięzca walki Różański – Okolie będzie musiał bronić tytułu. – To jest dobrowolna obrona tytułu, a w kontrakcie nie ma klauzuli rewanżu, choć bardzo się o nią staraliśmy. Wszystko wskazuje na to, że zwycięzca tej walki będzie zobowiązany przez federację WBC do obronnego starcia z Kevinem Lereną – powiedział promotor Różańskiego – Boks jest jednak tak specyficzną materią, że może się jeszcze kilka rzeczy wydarzyć. Na przykład pan Lerena może zmienić kategorię wagową albo promotora. Jednak z wiedzy, którą mamy na dziś, zwycięzca będzie musiał walczyć z Lereną – dodał.