Dla Różańskiego była to pierwsza obrona pasa WBC wagi bridger. Niestety Polak nie miał nic do powiedzenia w walce z Okoliem - Brytyjczyk posłał go trzy razy na deski i pojedynek zakończył się już w premierowej odsłonie.
Po gali porozmawialiśmy z Sylwią Dekiert, która prowadziła studio w TVP Sport. Znana dziennikarka doceniła klasę Okoliego, ale zdradziła też, co się jej w zachowaniu Brytyjczyka nie podobało.
Sylwia Dekiert o Okoliem: Zachowujmy się przed walką jak ludzie, z szacunkiem, zanim się w tym ringu nie spotkamy, a dopiero później lejmy się na śmierć i życie
- Dopiero Okolie obnażył braki Łukasza, ale nie bez znaczenia pozostaje ta nieszczęsna różnica w zasięgu ramion. Bałam się tego, że to będzie wyglądało tak, jak w walce Fury'ego z Usykiem. Fury cały czas trzymał Usyka na dystans i Ukrainiec miał przez długi czas problem żeby się dostać do Tysona. I tak to wyglądało w Rzeszowie - Różański nie wiedział jak złapać tego Okoliego. Mnie jednak Okolie zdenerwował czymś innym - bardzo lekceważąco wypowiadał się o Łukaszu, traktował tę walkę jak formalność. Zachowujmy się przed walką jak ludzie, z szacunkiem, zanim się w tym ringu nie spotkamy, a dopiero później lejmy się na śmierć i życie - powiedział nam Dekiert.