Paweł Rak, czyli Popek Monster zapowiadał, że wróci do KSW. Nie rzucił słów na wiatr. Nie trzeba było długo czekać na jego kolejne starcie. Podczas KSW 39: Colosseum raper zniszczył Roberta Burneikę, a na następnej gali organizowanej przez federację pojawi się ponownie. Tym razem zmierzy się z rywalem jedynie wzrokiem. Organizatorzy poinformowali, że w Dublinie podczas gali KSW 40 dojdzie do spotkania twarzą w twarz Popka Monstera i Tomasza "Stracha" Oświecińskiego. Panowie stworzą kibicom show, które będzie zaledwie przygrywką przed ich prawdziwym starciem. Wiemy na pewno, że walka odbędzie się na wydarzeniu organizowanym przez KSW. Jeśli wierzyć słowom samego Popka, będzie to 23 grudnia.
Popek Monster vs Tomasz „Strachu” Oświeciński official for future KSW event, first face off at #KSW40
— KSW (@KSW_MMA) October 2, 2017
October 22nd
Dublin, Ireland pic.twitter.com/DZA1luDfrh
Popek rozpoczął karierę MMA w 2008 roku. W debiucie wygrał z Glenem Reidem. Następnie pokonał Keva Simsa. Jego dobra passa skończyła się jeszcze w tym samym roku. Polak przegrał z Sanderem Duyvisem przez TKO. Wrócił po ośmiu latach przerwy, ale dostał łomot od Mariusza Pudzianowskiego. Nie poddał się i trenował dalej. Z łatwością znokautował Roberta Burneikę w maju na PGE Narodowym. Najprawdopodobniej w grudniu dojdzie do jego szóstej w karierze walki. Rywalem będzie Tomasz "Strachu" Oświeciński, który popularność zdobył dzięki roli Marcina Opałki w filmie "Pitbull. Nowe porządki". Walka z Popkiem będzie jego debiutem w MMA.
ZOBACZ: Szokujący nokaut! Zgiął rywala w pół
PRZECZYTAJ: Nietypowa propozycja dla zawodnika MMA