Roger Bloodworth, trener Tomasza Adamka: Marzę, żeby Tomek pokonał Kliczkę i został mistrzem świata

2011-02-25 4:00

Roger Bloodworth (67 l.) jest tak zajęty przygotowywaniem Tomasza Adamka do najbliższej walki, że zapomniał o swoich urodzinach! Przypomniał mu o tym "Super Express", wręczając urodzinowy tort. - W pewnym wieku nie należy pamiętać o swoich urodzinach, gdyż człowiek czuje się tylko starszy - tłumaczył z uśmiechem trener Adamka.

Odwiedziliśmy Rogera w malowniczej górskiej miejscowości Bushkill w Pensylwanii. Tam właśnie przygotowuje Adamka do walki z Kevinem McBridem 9 kwietnia w Newark.

- Roger jest w świetnej kondycji, formy mógłby mu pozazdrościć niejeden trzydziestolatek. Rozpiera go energia - chwali swego trenera Tomasz.

Przeczytaj koniecznie: Kevin McBride: Zmiażdżę Adamka swoją siłą i masą

Skromne przyjęcie urodzinowe odbyło się w pobliskiej restauracji, gdzie podają sushi - ulubioną potrawę Adamka. Trenerowi odśpiewaliśmy sto lat po polski i angielsku. A jubilat zdmuchnął świeczkę na torcie. Tylko jedną, bo symbolizowała, że jest trenerem numer 1 na świecie.

Bloodworth bardzo ucieszył się, że "SE" o nim pamiętał, ale zaznaczył:

- Właściwie mam już wszystko, co mi do szczęścia potrzeba. Marzę tylko o jednym żeby Tomasz pokonał Kliczkę. Będzie to dla mnie najlepszy prezent w życiu.

Najnowsze