Odwiedziliśmy Rogera w malowniczej górskiej miejscowości Bushkill w Pensylwanii. Tam właśnie przygotowuje Adamka do walki z Kevinem McBridem 9 kwietnia w Newark.
- Roger jest w świetnej kondycji, formy mógłby mu pozazdrościć niejeden trzydziestolatek. Rozpiera go energia - chwali swego trenera Tomasz.
Przeczytaj koniecznie: Kevin McBride: Zmiażdżę Adamka swoją siłą i masą
Skromne przyjęcie urodzinowe odbyło się w pobliskiej restauracji, gdzie podają sushi - ulubioną potrawę Adamka. Trenerowi odśpiewaliśmy sto lat po polski i angielsku. A jubilat zdmuchnął świeczkę na torcie. Tylko jedną, bo symbolizowała, że jest trenerem numer 1 na świecie.
Bloodworth bardzo ucieszył się, że "SE" o nim pamiętał, ale zaznaczył:
- Właściwie mam już wszystko, co mi do szczęścia potrzeba. Marzę tylko o jednym żeby Tomasz pokonał Kliczkę. Będzie to dla mnie najlepszy prezent w życiu.