Uznawany za jednego z najbardziej utalentowanych polskich pięściarzy Sęk o swoim występie dowiedział się... 5 dni przed galą. - Nie przeszkadza mi to, bo od ostatniej walki (10 maja z Faroukiem Daku zwycięstwo na punkty - red.) cały czas trenuję i podtrzymuję formę - mówi nam pięściarz z Tarnowa, który jednocześnie przekonuje, że do Berlina jedzie po wygraną. - Nie miałem najmniejszych wątpliwości, czy przyjąć tę walkę. Jeśli wygram, to świat w końcu o mnie usłyszy, choć wiem, że nie jestem faworytem. To duże ryzyko, ale dla takich wyzwań trenuję boks - przyznał Sęk.
- Nie mam wątpliwości, że Darek będzie dobrze przygotowany do tej walki - powiedział nam z kolei jego trener Andrzej Gmitruk (62 l.). - Rywal Woge'a wycofał się w ostatniej chwili, więc wykorzystałem swoje kontakty i zakontraktowałem tę walkę. Sęk to wielki wojownik i wierzę, że wróci do Polski z pasem tej prestiżowej federacji - przyznał Gmitruk.
Nie przegap!
Walka Sęk - Woge, sobota, godz. 19.00, Polsat Sport