Mamed Chalidow po raz ostatni walczył na gali KSW 39: Colosseum na PGE Narodowym, kiedy to w pojedynku wieczoru pokonał Borysa Mańkowskiego. Tuż po zakończeniu starcia 37-letni fighter został wygwizdany przez kibiców i wściekły zszedł do szatni. Wiele wskazuje na to, że był to jego ostatni występ w polskiej federacji, bo po wygaśnięciu kontraktu zawodnik nie był skłonny go przedłużyć.
Teraz najbliżej mu do organizacji ACB, w której debiutował w marcu, jednak sensacyjną informację podał Adam Zubayraev z portalu sport-express.ru, który przyznał, że Chalidow rozmawia z UFC! - Mamed negocjuje z UFC. Jeśli obie strony dojdą do porozumienia, to Khalidov zadebiutuje 21 października w Polsce - napisał na Twitterze. Chodzi o galę UFC, która w październiku odbędzie się w Gdańsku.
Co ciekawe to nie pierwszy raz, kiedy największa federacja MMA proponuje walkę Chalidowowi. Negocjacje toczyły się już w 2012 roku, ale wtedy zawodnik nie był skłonny przyjąć oferty ze względów finansowych. Jak będzie tym razem? Jeśli zgodziłby się na propozycję od UFC, byłby to z pewnością wielki hit!
UFC и Мамед Халидов ведут переговоры, если стороны договорятся, Мамед дебютирует в Польше 21 октября!
— Adam Zubayraev (@AdamZubayraev) 4 sierpnia 2017
Wielka zmiana w KSW! Walki o mistrzostwo już nie będą takie same