9 kwietnia w Londynie Sosnowski wyjdzie do walki z Audleyem Harrisonem (38 l.), mistrzem olimpijskim z Sydney. Niewykluczone, że do ringu Polak wyjdzie w rytm hiphopowego utworu w... swoim wykonaniu!
- Namawiam Alberta do tego, żeby nagrał ze mną kawałek. On ma fantastyczne wyczucie rytmu. Dam mu tylko kilka lekcji rapowania i będzie gotów do nagrania - mówi "Super Expressowi" Pono (34 l.), jedna z największych gwiazd polskiej sceny hiphopowej, autor między innymi hitowego "W aucie". - Mamy specjalną fundację, założoną wspólnie z Zofią Klepacką, mistrzynią windsurfingu, która pomaga dzieciakom znaleźć cel w życiu i zająć się czymś pożytecznym. Albert jest dla nich wzorem, pokazał, że ciężką pracą można wiele osiągnąć w sporcie.
Patrz też: Sosnowski: Adamka zatłuką w wadze ciężkiej
Sosnowski trenuje do kwietniowego pojedynku z Harrisonem, prawdopodobnie najtrudniejszego w karierze. Zapewnia jednak, że chętnie poświęci trochę czasu, żeby nauczyć się rapować.
- Kumpluję się z Pono i Sokołem od wielu lat. Miałem nawet poprosić ich, żeby nagrali jakiś kawałek, przy którym mógłbym wychodzić do ringu. Ale kilku bokserów już ma takie utwory napisane specjalnie dla nich - mówi "Smok". - Ja za to mogę być pierwszym, który będzie wychodził do kawałka nagranego przez siebie. Podoba mi się ten pomysł!