Jeszcze kilka dni temu na plakatach promujących galę widniała data 22 maja. W dniu pierwszej konferencji prasowej zapowiadającej walkę Szpilki z Różańskim okazało się, że kibice do hal będą mogli powrócić tydzień później i w związku z tym pojedynek przeniesiono na niedzielę 30 maja.
Zgodnie z wytycznymi rządu na trybunach hali Podpromie mogłoby być zajętych 50 procent miejsc, czyli do sprzedaży trafiło niespełna trzy tysiące biletów. Tych, jak się okazuje, już praktycznie nie ma i w związku z tym szefowie KnockOut Promotions rozważają przeniesienie wydarzenia z hali na stadion Stali. Co prawda otwarte obiekty mogą być zajęte w 25 procentach, ale i tak na stadion mogłoby wejść więcej kibiców niż do hali.
Gromda ruszy za granicę?! Borek: Pisał do mnie kolega milioner z Monte Carlo [TYLKO U NAS]
"No i stało się, nieszczęście urodzaju. Zostało nam ok. 40 biletów na krzesła i pewnie ponad setka na trybuny, a dopiero tak naprawdę rusza zainteresowanie. Rozważamy możliwość przeniesienia gali na stadion. Takiego kłopotu już wiele lat nie mieliśmy" - napisał Wasilewski na Twitterze.
Niespełna dwa lata temu na stadionie Stali Różański pokonał przed czasem Ugonoha, odnosząc największe zwycięstwo w karierze.
- Tym razem będzie to operacja trudniejsza logistycznie. Wtedy było po sezonie i przed remontem murawy. Teraz sezon trwa, a ring i dach wbrew pozorom ważą razem kilkanaście ton. Do tego po murawie będą chodzili kibice. Musimy sprawdzić, jak mocno wpłynie to na murawę i np. system nawadniania. Wykonałem już telefon do Rafała Kalisza, prezesa Stali Rrzeszów i działamy. Aż tak dużym zainteresowaniem galą jestem zaskoczony. Zwłaszcza, że zwiększyliśmy cenę biletów w pierwszym rzędzie z 1000 zł na 1500 zł. Widocznie ludzie nie tylko doceniają sportową wartość naszej imprezy, ale jednocześnie mocno stęsknili się za sportem na żywo. To cieszy. Działam w boksie ponad 20 lat i po raz pierwszy zastanawiam się nad tym, by przenieść galę z hali na stadion - powiedział nam Wasilewski.
Iskrzy między Szpilką i Różańskim! "Zrobisz to przez reklamówkę jak gościowi na kadrze"