Panowie mieli rywalizować w wadze ciężkiej, ale w związku z zaistniałą sytuacją do walki dojdzie w nowej kategorii do 101,6 kg. Aktualnie panowie ważą w okolicach 108 kg, ale zgodnie zapewniają, że nie będą mieli problemu ze zgubieniem brakujących siedmiu kilogramów. Dla Różańskiego to będzie debiut w zbijaniu wagi, Szpilka z kolei ma już na tym polu spore doświadczenie.
Wielkie wyróżnienie dla Jędrzejczyk! "To zaszczyt"
- Tak naprawdę to pas WBC International jest piątym najważniejszym w zawodowym boksie. Czekamy na ruch ze strony WBC, ale daję 95 procent szans na to, że stawką tej walki będzie wspomniany tytuł - powiedział nam Wasilewski.
Zgodnie z przewidywaniami Różański pojawił się w poniedziałek w najnowszym rankingu WBC w wadze "bridgerweight" - zajmuje w nim 10. miejsce. Szpilka jest 6., więc ze strony formalnej nic nie stoi na przeszkodzie, by pas WBC International był do zdobycia w walce Szpilki z Różańskim.
Polski pięściarz będzie sparował ze znakomitym zawodnikiem. "Tylko tak mogę się rozwijać"
- Inne federacje mają po kilka mniej ważnych pasów, z kolei WBC ten swój pas International traktuje bardzo poważnie i wygrany takiej walki w kolejnym pojedynku, góra dwie batalie później, staję przed szansą zdobycia tytułu mistrza świata. Wstępnie planujemy pojedynek na kwiecień, ale nadal czekamy na decyzje co z kibicami. Chcielibyśmy wpuścić do hali co najmniej tysiąc kibiców - dodał Wasilewski.
Walka będzie pokazana w systemie pay-per-view. Oczywiście jeśli Wasilewski dogada się ze Szpilką w kwestiach finansowych.
- Jesteśmy bardzo blisko. Z doświadczenia wiem, że jak obie strony bardzo chcą tej samej walki, to prędzej czy później, ale się dogadają. Każdy z nas może zyskać na tym pojedynku - zakończył Wasilewski.
KONTROWERSYJNE słowa mistrza świata. W tle SZCZEPIONKA