- Kevin to religijny, spokojny facet. Na konferencję prasową przyszedł ze swoim znajomym, księdzem. Ale w ringu na pewno nie ustąpi, bo to uparty Irlandczyk. Ja także uparcie dążę do celu. Dlatego nasza walka zapowiada się na niezłą wojnę - stwierdził Adamek.
Przeczytaj koniecznie: Adamek planuje pokonanie obydwu braci Kliczko i Davida Haye'a
McBride potwierdził prognozy "Górala". - Jeśli walka przeciągnie się do ostatnich rund, to jak trafię Tomasza Adamka w szczękę, to będzie myślał, że trafiła go cała Polska - groził.
Adamek spokojnie przyjmował pogróżki McBride (który zasłynął zwycięstwem nad Mikiem Tysonem). Zapytany, dlaczego walczy z Irlandczykiem, mając zagwarantowany pojedynek o mistrzostwo świata z Kliczką, "Góral" odpowiedział: "Nie mogę usiedzieć w domu 8-9 miesięcy, nic nie robiąc. Moja żona twierdzi, że mam ADHD. Walka z McBridem to następny krok przed starciem z Kliczką".