Trener Tomasza Adamka, Roger Bloodworth: Tomek was nie zawiedzie

2010-04-22 14:34

To miało być wielkie show. Ring wystawiony pod gołym niebem Los Angeles, a w nim otwarty dla kibiców trening Tomasza Adamka (34 l.). Jednak ulewny deszcz pokrzyżował plany. Polski pięściarz i jego trener Roger Bloodworth (60 l.) wczorajsze zajęcia musieli przeprowadzić w hotelowym korytarzu.

Mimo niespodziewanych przeszkód szkoleniowiec polskiego pięściarza nie traci optymizmu. Jest pewien, że Adamek zda czekający go test na piątkę.

"Super Express": - Jeśli miałbyś obstawiać wynik walki Tomka z Chrisem Arreolą, na kogo i ile byś postawił?

Roger Bloodworth: - Jestem biedny, nie mam pieniędzy i nie lubię hazardu.

Przeczytaj koniecznie: Samochody polskiego wojownika

- Ja ci ze sto dolarów pożyczę...

- (śmiech) Pożyczać też nie lubię. Ale na pewno bym postawił na Tomka. On czuje się doskonale i fizycznie, i psychicznie. Zawdzięcza to temu, że nie boi się ciężkiej pracy. Wykorzystał obóz treningowy w Teksasie do maksimum. Nie marnował czasu, dokładnie słuchał naszych uwag.

- Tomek wielokrotnie powtarzał, że w ostatnich tygodniach nauczył się nowych bokserskich sztuczek. Co dokładnie miał na myśli?

- Zamiast o zmianie stylu powiedziałbym o szlifowaniu jego talentu. Tomek jest teraz jeszcze szybszy, jeszcze lepszy technicznie, zadaje silne i celne ciosy. Jeśli porównać go do puzzli, to prawie wszystkie są już na swoim miejscu.


- Adamek jest już gotowy, by po pojedynku z Arreolą zmierzyć się z Władimirem Kliczką?

- Najpierw musimy pokonać Arreolę. A Kliczko? Powiem tak: ostatnio pojedynki w wykonaniu braci Kliczko są nudne, walczyli z przeciwnikami, których pokonywali bez większego wysiłku. Za to Tomek na pewno byłby dla braci Kliczko wyzwaniem.

- Adamek przed sobotnią walką jest bardzo spokojny...

- Uważam, że to bardzo dobrze. Spokój oznacza pewność siebie i przekonanie, że jest się przygotowanym do walki na sto procent. I dokładnie tak właśnie jest w przypadku Tomka. Arreola będzie dla niego pierwszym prawdziwym testem w wadze ciężkiej i jestem przekonany, że Tomek zda ten test na piątkę. Chciałbym za waszym pośrednictwem przekazać polskim kibicom, że Tomasz Adamek ich nie zawiedzie.

Nasi Partnerzy polecają

Najnowsze