Emocje
Starcie Szpilki z Różańskim było wyczekiwane od dłuższego czasu. Złożyło się na to mnóstwo czynników. Także fakt, że walka uległa przekładaniu, co tylko podsycało atmosferę. A o otoczkę zadbali również i sami pięściarze. Delikatnie mówiąc bowiem nie pałają do siebie sympatią. Na szali położono także ich przyszłość w boksie. Już przed starciem było jasne, że kto ulegnie w rzeszowskim ringu, temu trudno będzie liczyć na tak intrantne propozycje walk w boksie zawodowym w przyszłości. Wielkim wygranym okazał się Różański.
Artur Szpilka pokazał kontuzjowane kolano
Dane sprzedaży
Nic dziwnego, że tak opakowaną walkę przez pryzmat wielu aspektów, tłumnie chcieli obejrzeć fani sportów walki. W samej hali pojawiło się kilka tysięcy kibiców, inni natomiast licznie ruszyli z wykupowaniem transmisji w systemie pay-per-view. Kilkadziesiąt godzin po starciu w stolicy Podkarpacia dowiedzieliśmy się, ile dostępów PPV sprzedali organizatorzy. Oficjalne dane zdradził promotor Andrzej Wasilewski zastrzegając jednocześnie, że mogą one jeszcze wzrosnąć, jako że gale wciąż da się obejrzeć z odwtorzenia.
Satysfakcja
Niespełna 30 tysięcy sprzedanych dostępów PPV to z pewnością wynik, na który organizatorzy gali mogą spoglądać z dumą. Produkt, który zaoferowali kibicom, spotkał się z bardzo dobrym odbiorem. Wszyscy byli ciekawi przede wszystkim walki wieczoru w postaci starcia Artura Szpilki z Łukaszem Różańskim, ale i wcześniejsze pojedynki zdecydowanie nie rozczarowały. Sami organizatorzy Knockout Boxing Night 15 w Rzeszowie bez cienia wątpliwości są zadowoleni.