- Alex to twardy gość. Dlatego zawsze będzie w czołówce naszej kategorii wagowej. Ale nie jest mu dane zostać mistrzem. To wojownik, poważny rywal, ale przecież nie będę siedział i udawał, że jest jakimś Bogiem. Jest wyższy ode mnie, ale nie będziemy grać w kosza - twierdzi Cormier. Dla popularnego "DC" to pierwsza obrona tytułu, który wywalczył pokonując w maju Anthony'ego Johnsona.
Patrząc na karierę Szweda trudno nie zgodzić się ze słowami Cormiera. "Mauler" zasłynął wygraną z Mauricio Ruą w grudniu 2012 i dramatycznym, choć przegranym bojem z Jonem Jonesem, który został uznany za najlepsze starcie MMA 2013 roku. Potem pokonał jedynie przeciętnego Jimi Manuwę w 2014 roku i na początku tego przegrał na własnym terenie - w Sztokholmie - z Anthony Johnsonem.
Zobacz: Leszek Krakowski przeciwnikiem Winnera, karta KSW 32 w komplecie
Bilans obaj zawodnicy mają podobny (16 wygranych i 3 porażki Gustafssona, 16-1 u Cormiera), chociaż pojedynek wcale nie musi być aż tak bardzo wyrównany.
Galę UFC 192 będzie można obejrzeć na żywo w nocy z soboty na niedzielę w telewizji Extreme Sports Channel. Początek transmisji o 4 nad ranem.