- Wspaniale wrócić do Warszawy. Tu jako zawodnik Gwardii wygrałem walki w bokserskiej lidze - mówił uśmiechnięty Kliczko. Wach również podkreślał sentyment do stolicy, zaraz potem jednak przeszedł do konkretów. - Obiecuję, że nie dam ciała i napsuję Kliczce trochę krwi. Nie nastawiam się na nokaut. Mistrza nie da się jednak pokonać na punkty, dlatego będę musiał go powalić. Ostatni rywal, którego znokautowałem, długo nie wychodził ze szpitala - rzucił Polak w kierunku mistrza. - To w końcu chcesz posłać mnie na deski czy nie? - pytał opanowany jak zawsze Ukrainiec. - Teraz możemy sobie żartować, ale w ringu żarty się skończą - dodał.
Władymir Kliczko po raz pierwszy w karierze zmierzy się z rywalem wyższym od siebie. - Mariusz to kawał chłopa i nie chciałbym spotkać go w ciemnej alejce. Jeśli go zlekceważę, mogę przegrać, dlatego muszę być uważny - powiedział Kliczko, który na zawodowym ringu nie przegrał od ponad 8 lat.
Ukraina
Władymir Kliczko
Wzrost: 198 cm
Zasięg ramion: 206 cm
Bilans: 58 wygranych
(51 k.o.), 3 porażki (3 k.o.)
POLSKA
Mariusz Wach
Wzrost: 202 cm
Zasięg ramion: 208 cm
Bilans: 27 zwycięstw
(15 k.o.), 0 porażek
Jak zobaczyć tę walkę? Trzeba zapłacić!
Wiele wskazuje na to, że kibice w Polsce nie obejrzą walki Kliczki z Wachem na otwartym kanale. Trzeba będzie za nią dodatkowo zapłacić. - Wszystko powinno rozstrzygnąć się w ciągu najbliższych tygodni. Myślę, że za 2-3 tygodnie będzie jasne, która telewizja i w jakim systemie pokaże walkę. Pamiętajmy, że chociażby walka Adamka z Witalijem pokazywana w systemie pay-per-view okazała się wielkim hitem - powiedział nam menedżer braci Kliczków Bernd Boente.