W razie niepowodzenia zastępczą lokalizacją walki mógłby być Berlin. Prezydent Wrocławia Rafał Dutkiewicz miał nawet w ubiegłym tygodniu przerwać urlop, by dopilnować realizacji umowy w bezpośredniej rozmowie z niemieckim wykonawcą stadionu.
- Wszystkie imprezy odbędą się zgodnie z planem - uspokaja jednak cytowany przez dzielnicewroclawia.pl Michał Janicki, pełnomocnik prezydenta Wrocławia ds. EURO 2012. Nie ma się czym niepokoić, wszystko idzie jak należy. Ta walka musi się odbyć we Wrocławiu, nie ma możliwości, żeby ją przenieść, musimy zdążyć.