W piątkowym wydaniu "Super Expressu" ostrzegaliśmy Adamka przed hipnotycznymi zdolnościami jego rywala. Okazuje się, że "Góral" nie tylko o nich wiedział, ale także się na nie uodpornił.
>>>Wszystko o walce Adamek - Kliczko
- Długo trenowaliśmy, żeby sztuczki Kliczki nie zadziałały. Tomek wiedział, jak sobie poradzić z próbami hipnozy - zdradził nam Stanisław Skrzyński, przyjaciel i doradca Adamka. - O radę poprosiliśmy nawet egzorcystę, który radził, żeby chronić się przed takimi praktykami za pomocą... poświęconej soli.
Adamek spokojnie wszedł na wagę, a ta pokazała 98 kg. Potem zważono Kliczkę - 110 kg. Wreszcie, zgodnie z tradycją, bokserzy stanęli oko w oko. Ukrainiec usiłował przestraszyć Polaka. Nic z tego.
- Modlitwa daje mi siłę - podkreśla Adamek, który nie przegrał wojny psychologicznej. A jak będzie dziś w ringu? - Będzie dobrze - obiecuje Polak, którego czeka jednak trudne zadanie, bo Kliczko jest świetnie przygotowany. Tak mało nie ważył od 13 lat, a to oznacza, że będzie szybki, szybszy niż w ostatnich walkach.
- To będzie ringowa wojna - tak mówi Adamek o najważniejszym pojedynku w karierze, który przyniesie mu co najmniej 10 milionów złotych, a w przypadku zwycięstwa - kilka razy więcej.
Kliczko - Adamek twarzą w twarz: