Wielu ukraińskich sportowców stawia czoła rosyjskiemu najeźdźcy w trakcie brutalnej wojny, jaka szaleje teraz za naszą wschodnią granicą. W centrum wydarzeń są bracia Kliczko – Witalij, mer Kijowa, broni miasta wraz z armią i ochotnikami, a wspierany jest przez swojego brata, Władimira. Bracia Kliczko nie tylko sami bronią stolicy Ukrainy, ale starają się wykorzystać swoją popularność, aby wywalczyć jak największe wsparcie dla swojego kraju. W nocy z czwartku na piątek Władimir Kliczko ostrzegł, że jeśli działania Rosji nie zostaną powstrzymane, czeka nas największa katastrofa nuklearna w historii.
Władimir Kliczko apeluje o pokój. Działania Rosjan mogą doprowadzić do katastrofy
Z wielu źródeł napływają informacje, że Rosja rozpoczęła ostrzał Zaporoskiej Elektrowni Atomowej, największej tego typu elektrowni w Europie. Gdyby któryś z jej kluczowych systemów został uszkodzony, może dojść do wybuchu podobnego jak w Czarnobylu lub Fukushimie. Z racji rozmiarów elektrowni, katastrofa ta będzie jednak zdecydowanie bardziej dotkliwsza, niż wspomniane wcześniej.
Cezary Kulesza nie traci pary. Specjalna wiadomość do szefa FIFA, bez litości dla Białorusi
– Jeśli wojna w Ukrainie nie zostanie ZATRZYMANA TERAZ, to świat będzie musiał zmierzyć się z połączonymi katastrofami Czarnobyla i Fukushimy. Ukraina ma cztery elektrownie atomowe i rosyjska armia właśnie rozpoczęła ich ostrzał. Nie odwracajcie wzroku, ZATRZYMAJCIE rosyjską inwazję TERAZ – napisał Władimir Kliczko w dramatycznym apelu na Twitterze.