Gala KSW 41 była kolejnym wspaniałym wydarzeniem zorganizowanym przez największą federację mieszanych sztuk walki w Europie. Świetna karta walk i tylko jeden freak-fight Popek - Tomasz Oświeciński. Wielu komentujących oceniło całą imprezę jednak wyłącznie przez pryzmat tego starcia i późniejszych wydarzeń w klatce, gdy Artur Szpilka zaatakował zmęczonego Oświecińskiego. W gronie tym był między innymi dyrektor TVP Sport Marek Szkolnikowski.
"Podobno Strachu pobił Popka. A później do akcji włączył się Szpila. Często pytacie kiedy w TVP będzie MMA. Nie będzie. Pozdrawiam" - napisał na Twitterze pracownik Telewizji Publicznej. Na odpowiedź federacji nie trzeba było długo czekać. "Nie jesteśmy zainteresowani zmianą partnera, od lat jest nam dobrze w Cyfrowym Polsacie. Pozdrawiamy" - napisano z oficjalnego konta. Riposta szybko zdobyła popularność internetowej społeczności, ale kolejny cios dopiero się szykował.
Nie jesteśmy zainteresowani zmianą partnera, od lat jest nam dobrze w @cyfrowy_polsat. Pozdrawiamy
— KSW (@KSW_MMA) 24 grudnia 2017
Wyprowadził go właściciel KSW Maciej Kawulski. Jego wpis z miejsca stał się hitem Twittera i krążył między kibicami MMA przez kilka godzin. "To prawda Panie Marku... na Despasito was stać, ale na KSW jeszcze długo nie będzie" - napisał na portalu społecznościowym Kawulski.
to prawda Panie Marku ...na Despasito was stać ale na KSW jeszcze długo nie będzie ;) https://t.co/G0CQ2PKNJb
— Maciej Kawulski (@MaciejKawulski) 26 grudnia 2017
Sprawdź też: Nowa gwiazda na gali KSW 41. Oto kolejna SEKSOWNA ring girl [WIDEO]