Włodarczyk do obrony trofeum staje po raz piąty i drugi na wyjeździe. W listopadzie 2011 znokautował w 11. rundzie w Australii Danny'ego Greena. Od tamtej wygranej przez ponad półtora roku stoczył tylko jeden pojedynek (we wrześniu 2012 pokonał Francisco Palaciosa). - Krzysiek miał długą przerwę, ale lecimy do Moskwy w bojowych nastrojach. W ostatnich tygodniach Krzysztof po raz pierwszy w życiu zachowuje się jak mężczyzna. To Włodarczyk, na jakiego czekałem wiele lat i mam nadzieję, że tak już zostanie i to będzie widać w ringu - twierdzi promotor boksera Andrzej Wasilewski (41 l.).
>>> Włodarczyk vs. Czakijew, ważenie. Polak cięższy od Rosjanina!
Włodarczyk podziela zdanie opiekuna. - Zawsze wiedziałem, czego chcę, chociaż mężczyzna jest dzieckiem przez całe życie, tylko zmieniają się jego zabawki - śmieje się mistrz. - Każdy jednak prędzej czy później dojrzewa i jeśli chodzi o boks, to tak, stałem się mężczyzną - dodaje "Diablo". Jego rywal nosi przydomek "Maszyna". - Dlatego spodziewam się, że będzie boksował do ostatniej sekundy ostatniej rundy. Ja z kolei w każdej sekundzie walki będę musiał na niego uważać. Pomysł na niego mam - uśmiecha się tajemniczo czempion WBC.
Polska ekipa jest w stolicy Rosji od wtorku. Wczoraj, na oficjalnym ważeniu bokserzy po raz drugi stanęli oko w oko. Czakijew wierzy w wygraną. - Od kiedy wywalczyłem olimpijskie złoto w Pekinie, moim marzeniem jest zawodowe mistrzostwo świata. Pięć lat czekałem na szansę, teraz mój sen się w końcu spełni. Ta walka nie potrwa długo - twierdzi pretendent.
Wczoraj do Włodarczyka dojechała jego żona Małgorzata. W Moskwie nie będzie za to 11-letniego syna boksera, Cezarego. - Synek nigdy nie ogląda moich walk na żywo, ale zawsze mi powtarza: tato, przecież i tak wiem, że wygrasz - śmieje się Włodarczyk.
Walka tylko w pay-per-view
Kibice powoli muszą się przyzwyczaić, że najważniejsze ringowe wydarzenia dostępne są za dodatkową opłatą w systemie pay-per-view. Tak będzie z walką Włodarczyka z Czakijewem. Wykupić ją mogą abonenci Cyfrowego Polsatu, a ci, którzy nie posiadają dekodera, mogą kupić transmisję w internetowej telewizji ipla (www.ipla.tv). Koszt - 40 złotych. Początek transmisji w piątek o godz. 18.00. Walka Włodarczyka ok. 20.00.