Wielu kibiców czekało na walkę Arkadiusza Wrzoska z Matheusem Scheffelem. 32-latek po wejściu do oktagonu nie czekał ani chwili. Ruszył na rywala zaczynając od trzech kopnięć, następnie zarzucił rywala ciosami na głowę. Wrzosek, jak zahipnotyzowany uderzał Brazylijczyka. Scheffel próbował odpowiadać Wrzoskowi, jednak ta sztuka się nie udała. Kibic Legii Warszawa z góry wykończył rywala, a sędzia był zmuszony przerwać walkę.
Po walce Wrzosek przekazał, że jego następna walka będzie miała miejsca na gali KSW 102.