Artur Szpilka w boksie miał zrobić wielką karierę i wierzono, że sięgnie po mistrzowski tytuł. Choć w karierze stoczył kilka walk z rywalami z najwyższej światowej półki, zazwyczaj kończyły się to dla reprezentanta Polski bardzo nieprzyjemnie. Szpilka w starciach z najlepszymi często był nokautowany, co przekreślało jego szanse na duży sukces.
Krzysztof Radzikowski pokazał prawdziwą bestię. Głaskał ją ku uciesze kibiców
Szpilka coraz bliżej KSW? Pojawiły się poważne plotki
Szpilkę ostatni raz na ringu widzieliśmy w maju ubiegłego roku. Wówczas zmierzył się z Łukaszem Różańskim. Pojedynek dla "Szpili" potoczył się wręcz katastrofalnie, bo już w pierwszej rundzie został znokautowany. Niejako było to potwierdzeniem, że o powrót do wielkiego świata boksu dla pięściarza może być niemożliwy.
Wówczas zaczęto mówić o mieszanych sztukach walki. Szpilka raczej nie wykluczał spróbowania swoich sił w tej formule, a sprawy z każdym tygodniem wydają się nabierać rozpędu. Wciąż nie ma potwierdzonych wiadomości, w której federacji 32-latek mógłby zadebiutować. Dużo mówiło się o FAME MMA, ale ostatnie doniesienia mówią o KSW.
Szpilka - Radczenko w MMA? Tajemnicza wypowiedź pięściarza
Wszystko za sprawą wpisu na Instagramie Siergieja Radczenki. Pięściarz z Ukrainy, który boksował ze Szpilką, opublikował informację, że dostał propozycję od Martina Lewandowskiego (współwłaściciela KSW) walki z 32-latkiem w KSW. Szpilka o tę wiadomość został zapytany przez dziennikarzy portalu Ringpolska.pl.
- Nie będę tego komentował, bo to nie w mojej kwestii. Wiadomo, że jak on już coś powiedział to znaczy, że coś się dzieje - powiedział zawodnik. Dodał jednocześnie, że jego debiut miał mieć miejsce w maju, ale ze względu na brak rywala może się on przesunąć na lipiec albo sierpień. Szpilka zdradził, że najchętniej zmierzyłby się w MMA z innym pięściarzem.