Czesław Michniewicz

i

Autor: Cyfra Sport Czesław Michniewicz

Czesław Michniewicz może wielu zaskoczyć. Ujawniono plany selekcjonera, burzliwa dyskusja wisi w powietrzu

2022-03-27 18:05

Czasu do finałowego spotkania w barażach o mistrzostwa świata pomiędzy Polską i Szwecją pozostało już niewiele. A Czesław Michniewicz wciąż może mieć sporo wątpliwości, co do wyjściowego ustawienia na jeden z najważniejszych meczów polskiej kadry w ostatnich latach. Ostatnie doniesienia sugerują, że selekcjoner może zaskoczyć jednym nazwiskiem. A jeśli do tego dojdzie, niemal pewna jest dyskusja na ten temat.

Początek przygody Czesława Michniewicza z dorosłą kadrą nie należy do najłatwiejszych. Nie dość, że selekcjoner ma bardzo mało czasu, aby przed kluczowym meczem wcielić swój plan w życie, to w dodatku nie sprzyja mu los. Podczas czwartkowego meczu towarzyskiego ze Szkocją kilku polskich zawodników doznało kontuzji.

Pojawił się ważny głos w spawie nagłego ozdrowienia Karola Świderskiego. Ta sprawa zbulwersowała wielu

Michniewicz zaskoczy? To może być niespodzianka

Selekcjoner biało-czerwonych na pewno nie będzie mógł skorzystać z usług Arkadiusza Milika i Bartosza Salamona. Obaj zawodnicy będą musieli odpocząć od treningów jeszcze przez jakiś czas i ich występ przeciwko Szwecji jest wykluczony. Walkę z czasem toczy natomiast Krzysztof Piątek. Decyzja o ewentualnej grze napastnika zapadnie w poniedziałek.

Szwedzi przeżywali potworne katusze. Nieopisane męki, tego nie życzy się najgorszemu wrogowi

Nie zmienia to jednak faktu, że przez urazy pierwotne plany Michniewicza mogą się mocno posypać. Dlatego szkoleniowiec musi szukać alternatyw. W dodatku pozostaje nierozwiązany problem lewej strony obrony. Arkadiusz Reca przeciwko Szkocji zagrał wręcz fatalnie i na ten moment ciężko wierzyć, aby znalazł się w wyjściowym składzie na spotkanie ze Szwecją.

Sonda
Czy reprezentacja Polski awansuje na mundial w Katarze?

Bereszyński w wyjściowym składzie? Sensacyjne doniesienia

Na lewym wahadle mogliby zagrać Tymoteusz Puchacz, Przemysław Frankowski, czy Patryk Kun. Okazuje się, że Michniewicz mocno rozważa czwartą opcję, a mianowicie Bartosza Bereszyńskiego, o czym poinformował Tomasz Włodarczyk z portalu meczyki.pl. - Trener bardzo chciał postawić na naturalną lewą nogę, to jednak zaczął analizować, czy Bartosz Bereszyński nie powinien na tę pozycję zostać przestawiony - przekazał dziennikarz w programie "Pogadajmy o piłce".

Decyzja ta może spotkać się z dość gorącą dyskusją. Już nie pierwszy raz mielibyśmy do czynienia z występem nominalnie prawego obrońcy na lewej stronie boiska. W wielu przypadkach takie rozwiązanie zawodziło. W dodatku sam Bereszyński podkreślał, że na lewej stronie nie czuje się zbyt dobrze. Michniewicz będzie miał więc twardy orzech do zgryzienia.

Proksa bezlitośnie o szansach polskich pięściarzy | Andrzej Kostyra
Najnowsze