Artur Szpilka przebojem wdarł się do świata MMA. Były pretendent do mistrzostwa świata wagi ciężkiej WBC doszedł do porozumienia z KSW i w czerwcu zeszłego roku udanie zadebiutował w oktagonie, rozbijając Siergieja Radczenkę na KSW 71. Później "Szpila" zadebiutował w świecie freak fightów, krzyżując rękawice z Denisem "Bad Boyem" Załęckim na wrześniowej gali High League 4. To właśnie wtedy rozpoczął się niezbyt przyjemny okres w jego życiu. Walka z Załęckim zakończyła się zanim na dobre ruszyła z powodu kontuzji freakowego gwiazdora, a były pięściarz nie ukrywał rozczarowania. Do klatki miał wrócić w styczniu na KSW 78, jednak w trakcie przygotowań do walki Szpilka doznał poważnej kontuzji i musiał przejść operację. Przez to starcie z Arkadiuszem Wrzoskiem zostało odwołane, a 33-latek skupił się na rehabilitacji. W planach pojawił się pojedynek z Mariuszem Pudzianowskim i okazuje się, że jest do niego coraz bliżej!
Artur Szpilka przekazał radosną nowinę! Zasypano go lawiną komentarzy
Szpilka przekazał za pośrednictwem mediów społecznościowych, że już niedługo wraca do treningów. Gwiazdor KSW poinformował, że kłopoty ze zdrowiem są już za nim i ponownie publicznie wyzwał "Pudziana". Były strongman już jakiś czas temu wyraził zainteresowanie walką z byłym pięściarzem, a do hitowego starcia ma dojść jeszcze w tym roku. Widać, że "Szpila" mocno żyje tą szansą! "Wyglada na to ze od marca wracam do pełnego MMA! Mmaaarrriiiuuussszzz! Po operacji i dolegliwościach z kręgosłupem nie ma śladu dziękuje Dr Bujko z Centrum Medyczne Gamma i przede wszystkim dziękuje Grzesiek Sobański za cały wkład w powrót do zdrowia Reha Medica Tarnow. Dziękuje Profesorze Andrzej Maciejczak, Prof. dr hab. med. Neurochirurg za dzisiejszą daj Boże ostatnią kosmetykę i jedziemy po swoje!" - napisał na Instagramie. Ta wiadomość spotkała się z pozytywną reakcją w komentarzach.
Równie podekscytowani są m.in. Łukasz "Juras" Jurkowski, Kamila "Kamiszka" Wybrańczyk (prywatnie partnerka Szpilki), Michał Materla i Tomasz "Trener Kostka" Miękina. Wszyscy oni dodali otuchy zawodnikowi z Wieliczki i dali do zrozumienia, że czekają na jego powrót oraz walkę z Pudzianowskim. Wydaje się, że kolosalny pojedynek jest już na ostatniej prostej i za kilka miesięcy może dojść do skutku!