Artur Szpilka na pewno nie może być zadowolony ze swoich ostatnich dokonań w boksie. W maju ubiegłego roku doznał sromotnej porażki z Łukaszem Różańskim. To starcie miało być ostatnią szansą "Szpili" na powrót do wielkiego bosku, ale został wręcz zdemolowany przez rywala. Wówczas zaczęły się dywagacje, czy Szpilka powinien kontynuować karierę w boksie.
Szpilka spotkał się z szefem KSW. Jest zdjęcie
Ale już wcześniej nie brakowało plotek, że zawodnik z Wieliczki może przenieść się do mieszanych sztuk walki. Dotychczas marzył jednak o tym, żeby wrócić na dobrą drogę w boksie. Szpilka w rozmowie z portalem Interia.pl przyznał, że ostatnio obraził się na boks. - Cały czas mam oferty od zagranicznych menedżerów, żeby wrócić do ringu, ale na razie nie chcę boksować. Na razie mam dosyć boksu i ludzi, którzy w nim są - mówił kilka tygodni temu.
KSW straci wielką gwiazdę?! Roberto Soldić mówi o UFC. Mistrz zajął jasne stanowisko
- Nigdy nie powiedziałem, że zakończyłem karierę bokserską i pewnie do boksu jeszcze wrócę, ale na razie nie mam głodu, żeby do niego wracać. Jak go złapię, to wrócę a jak nie, to nie. Moją pierwszą walką po powrocie na 99% nie będzie walka bokserska. To będzie najprawdopodobniej pojedynek w MMA z bokserem - dodał Szpilka.
Kawulski i Szpilka na nietypowym spotkaniu. Mnóstwo plotek
Wciąż jednak nie wiadomo, która federacja skusi Szpilkę. W grę wchodzi kilka organizacji z FAME MMA i KSW na czele. Oliwy do ognia plotek dolała ostatnia fotografia, która wylądowała w mediach społecznościowych. Jeden z szefów KSW, Maciej Kawulski pokazał zdjęcie ze Szpilką podczas... gry w szachy. Post wzbudził wiele emocji.
- Rzadko pozuję, ale kiedy już muszę, to tylko przy szachach… daje mi to poczucie intelektualnej pożywki, którą karmię siebie i odbiorcę sesji. Aha, Artur Szpilka gra lepiej. Ja tam tylko boksuję - napisał współwłaściciel KSW w opisie do fotografii.