Mimo że Soldić w federacji KSW zadebiutował stosunkowo niedawno, bardzo szybko zyskał status gwiazdy. Nie było by tego bez świetnych walk i efektownych zwycięstw. Chorwat w polskiej federacji przegrał tylko jedną walkę, ale od siedmiu pojedynków pozostaje niepokonany. Dzięki temu wspiął się na sam szczyt KSW i został podwójnym mistrzem.
Soldić odejdzie do UFC? Wymowne słowa mistrza
Od października 2018 roku w jego posiadaniu jest mistrzowski pas kategorii półśredniej, a w grudniu ubiegłego roku w niesamowitych okolicznościach wywalczył pas w wadze średniej. Na KSW 65 brutalnie znokautował inną gwiazdę polskiej federacji, Mameda Chalidowa. Kibice z niecierpliwością czekają na kolejne walki Chorwata.
Może się jednak okazać, że KSW straci największa gwiazdę. Soldić w rozmowie z portalem MMAJunkie.com nie ukrywa, że jego marzeniem jest walka z najlepszymi, a co za tym idzie, występy w amerykańskim UFC. - Mam jedną walkę na obecnym kontrakcie z KSW. W lipcu zakończę swój kontrakt. Mój menadżer musi porozmawiać z szefami KSW, Martinem Lewandowskim i Maciejem Kawulskim. Muszą porozmawiać i zobaczymy co dalej - zdradził mistrz.
Jasne stanowisko Soldicia. Mowa o UFC
- Jeśli chodzi o mnie, chcę przetestować swoje umiejętności w walce z najlepszymi, a najlepszą organizacją MMA na świecie jest UFC. Chcę przetestować siebie w Stanach Zjednoczonych, bo tam jest prawdziwa liga mistrzów - ocenił podwójny mistrz KSW. Soldić nie ukrywa, że według niego to właśnie UFC jest numerem jeden na świecie.
- Trudno to wytłumaczyć. UFC to UFC. To nr 1. Kiedy zaczynałem trenować MMA, oglądaliśmy UFC. To jest to marzenie. Kiedy jadę do Ameryki, kiedy sparuję z chłopakami, oni wiedzą, czym jest KSW, ale nikt tego nie ogląda. W Europie śledzi to wiele osób... Na UFC patrzy natomiast cały świat, dzięki czemu możesz zostać wielką gwiazdą - uważa Chorwat.