Tom Breese to były zawodnik KSW, który stoczył w tej federacji trzy walki. Pierwszą z nich z Damianem Janikowskim wygrał poprzez gilotynę, jednak wokół tamtego zdarzenia było wiele kontrowersji dotyczące tego, że sędzia zbyt szybko przerwał pojedynek. W kolejnym starciu Anglik przegrał z Pawłem Pawlakiem. Ostatni raz w klatce KSW Breese pojawił się 17 marca 2023 roku, wówczas zdominował w parterze Bartosza Leśkę, zmuszając Polaka do poddania walki w pierwszej rundzie. Był to co-main event na gali KSW 80 w Lubinie.
Po tamtym pojedynku więcej razy Anglik się nie pojawił w jednej z największych federacji w Europie, a kolejne walki miał w federacjach Levels Fight League oraz PFL.
Tom Breese do wszystkiego się przyznał! Stoczył walkę pod wpływem narkotyków
12 kwietnia 2024 roku odbyła się gala PFL 2: 2024 Regular Season w Las Vegas. Wtedy Breese w co-main evencie zawalczył z Robem Wilkinsonem. Pojedynek nie trwał długo, ponieważ sędzia musiał przerwać walkę po 70 sekundach. Australijczyk pokazał się z bardzo dobrej strony, wyprowadzając zabójczą kombinację, po której arbiter mógł podjąć tylko jedną decyzję.
Po kilku miesiącach Breese podczas jednego z wywiadu, który został opublikowany na kanale "PolishFighters.Info" przyznał się, że był wtedy pod wpływem narkotyków, a dokładniej moja o grzybach psylocybinowych. - Podczas walki byłem naćpany, brałem magiczne grzyby. Przez cały tydzień brałem narkotyki. Po prostu wiesz, to był trudny czas - podsumował Anglik.