CLOUT MMA 5 WYNIKI: Nadludzki wysiłek AJ w walce wieczoru! Wygrał z Błońskim, przegrał z Bartmanem. Kontrowersyjna walka Denisa Załęckiego

Witamy w relacji na żywo z gali CLOUTMMA 5. Początek emocjonującego wieczoru z gwiazdami freak-fightów już o 20:00!

Do rozpoczęcia gali zostało już tylko 15 minut!

Ważna informacja - z powodu kolejek przed katowickim Spodkiem pierwsza walka rozpocznie się dopiero o 20:15.

Wybiła godzina 20:00, a w studiu rozpoczyna się ostatni panel, po którym pierwsza walka - Sequento vs Kapitan Bomba.

Zaczynamy galę! Czas na pierwszą walkę!

W klatce jest już Arkadiusz Pawłowski, który poprowadzi dzisiejszą galę.

Drugim prowadzącym będzie Jeff Huston, który właśnie zapowiedział pierwszego zawodnika - Piotra "Kapitana Bombę" Bombę.

Brat Pawła "Scarface" Bomby jest już w klatce, do której zmierza "Sequento"!

Piąteczka przed walką i zaczynamy!

I JUŻ PO WALCE! Sequento zaczął od low kicka, a Bomba mocno ruszył na niego pięściami! Już po 10 sekundach "Kapitan Bomba" trafił rywala potężnym prawym, a sędzia przerwał walkę!

Bomba jeszcze poprawił lewym po mocnym prawym i wyprowadzał kolejne ciosy, a sędzia musiał to przerwać.

Fani nie zdążyli na dobre włączyć gali, a tu już po pierwszej walce! 

jeszcze dobrze mi sie mozg nie zdazyl wlaczyc na walke, a tu juz po XD #cloutmma

— kk (@dreamydreamxx) June 8, 2024

Czas na półfinały turnieju "Taxi Grand Prix". Polega on na walce w... samochodzie.

CLOUTMMA przygotowało specjalne BMW, w którym będą odbywać się walki zawodników w wadze do 55 kilogramów.

Obaj zawodnicy są już gotowi do wejścia do samochodu!

Sędzia wykonał rzut monetą decydujący o fotelu.

I koniec po 30 sekundach! Fistaszek wygrał losowanie i wybrał miejsce pasażera. Ta walka potrwa maksymalnie 3 minuty, a Zwykły Chłopak nie rozpiął pasów... Fistaszek to wykorzystał i wskoczył na niego, ale prawie wyleciał z samochodu, po czym Zwykły Chłopak przejął kontrolę, rzucił rywalem na tylne siedzenia i zasypał go gradem ciosów!

A tak wyglądała końcówka walki w aucie, gdy Zwykły Chłopak okładał Fistaszka:

Freak fighty to najpiękniejsze co spotkało polski sport😍 #cloutmma pic.twitter.com/n1vO37anNB

— GRUDZIN (@BarrackTheSixth) June 8, 2024

Nie zwalniamy tempa - od razu drugi półfinał "Taxi Grand Prix".

Jako pierwszy do samochodu dochodzi "Komar", który zmierzy się z "Kosaheere".

Kosaheere miał walczyć z "Piwko nie można", który był pionierem pomysłu walki w samochodzie, ale ze względu na zdrowie musiał zrezygnować. Teraz jego niedoszły rywal powalczy o awans do finału turnieju!

I po walce! Kosaheere wygrał losowanie i wybrał fotel pasażera. Nie zdążył się nawet rozpiąć, a Komar od razu go trafił i zasypał rywala ciosami! Kosa zdołał się wyrwać, ale znowu zaczął obrywać i sędziowie ponowili walkę, bo było zagrożenie wypadnięcia z auta. Po 10 sekundach doszło do ponownego wznowienia. Tym razem ciosy Komara okazały się już kończące! Pokazał się z naprawdę dobrej strony.

Tak wyglądał nokaut w pierwszej walce w samochodzie:

Polak gdy nie może napić się piwa w samochodzie #cloutmma pic.twitter.com/IzYwUpaJrb

— chrzanik (@chrzanowsky97) June 8, 2024

Drugi półfinał turnieju "Taxi Grand Prix" zamknął kartę wstępną gali, która była transmitowana za darmo. Teraz czas na kartę główną dostępną wyłącznie w systemie pay-per-view.

Zanim czwarta walka wieczoru czas na oficjalne otwarcie gali i prezentację zawodników.

CLOUTMMA 5 oficjalnie otwarte - w klatce ambasadorzy federacji: Lexy Chaplin i Sławomir Peszko.

I szybko przechodzimy do czwartej walki! Albert Sosnowski zawalczy sam w K-1 w małych rękawicach z Ludwiczkiem i Super Mario.

Ludwiczek i Super Mario są już w klatce, do której zmierza były pretendent do mistrzostwa świata wagi ciężkiej w boksie - Albert "Dragon" Sosnowski!

Zaczynamy!

Duet otoczył Sosnowskiego i Super Mario wjechał w Sosnowskiego mocnym ciosem! Były pięściarz szybko wylądował pod siatką i sędziowie mieli tam dużo pracy. Sosnowski miał duże problemy z wyprowadzaniem ciosów, a jego rywale dobrze się podzielili - Ludwiczek atakował dolną część jego ciała, a Super Mario górę. Po minucie "Dragon" powalił Ludwiczka, ale ten nie był liczony. Sosnowski zupełnie sobie nie radził z dwoma rywalami. Dopiero po 2:40 min powalił Ludwiczka, który był liczony. Koniec rundy!

Zdecydowanie lepszy początek rundy Sosnowskiego, który pracował na nogach i trafiał rywali. Sędziowie chcieli przerwać klincz, a Super Mario dalej okładał "Dragona"! Po 40 sekundach Ludwiczek drugi raz był liczony. Sędziowie znowu mieli dużo pracy z klinczami, które były stałą taktyką duetu - Ludwiczek blokował nogi Sosnowskiego, a Super Mario starał się go bić. Po dwóch minutach kolejne liczenie Ludwiczka! Koniec rundy po mocnym ciosie, który doszedł na twarz Super Maria.

Ponownie zamknięty Sosnowski pod siatką już po kilku sekundach. Po drugim klinczu sędziowie postanowili upomnieć duet za nieregulaminowe chwytanie "Dragona". Po trzecim Ludwiczek otrzymał ostatnie ostrzeżenie. Po minucie to Sosnowski otrzymał ostatnie ostrzeżenie za cios po komendzie. W połowie rundy Ludwiczek otrzymał minusowy punkt. Po 2:15 min Ludwiczek był liczony czwarty raz w tej walce. W samej końcówce "Dragon" był liczony, a Ludwiczek świętował to wraz z narożnikiem! KONIEC WALKI!

Sosnowski był największym faworytem bukmacherów na dzisiejszej gali, a okupił tę walkę naprawdę dużym wysiłkiem! 

Albercik duzo trudniej niz myslalem #cloutmma #cloutmma5 pic.twitter.com/x96Hnk03yk

— Fala Hejtu (@fala_hejtu) June 8, 2024

Ludwiczek i Super Mario świętują jakby wygrali, chociaż decydujące będą nokdauny na Ludwiczku.

Jeszcze przed werdyktem Ludwiczek i Sosnowski zaczęli... twerkować na środku klatki.

Sędziowie długo liczyli karty punktowe, ale czas na werdykt!

Jednogłośnym zwycięzcą jest... Albert "Dragon" Sosnowski! Ludwiczek nie mógł w to uwierzyć - najwyraźniej zapomniał o nokdaunach i odjętym punkcie.

Sosnowski przyznał, że nastawił się na boks, bo ma problemy z biodrami, a sama walka była typowo freakowa i przypominała bitkę pod dyskoteką. Zaznaczył też, że Ludwiczek... nurkował mu głową w kroczu.

A teraz już czas na piątą walkę wieczoru i jedyną kobiet na dzisiejszej gali!

Wiktoria Jaroniewska jest już w klatce, a tuż przed wejściem otrzymała kilka pobudzających klepnięć w policzek od członka narożnika.

Marianna Schreiber przywitana naprawdę głośnymi, wulgarnymi okrzykami sugerującymi opuszczenie hali.

I zaczynamy walkę, w której warunki fizyczne są po stronie Schreiber, ale Jaroniewska ma większe doświadczenie!

KURIOZALNE ZAKOŃCZENIE! Schreiber czekała na akcję rywalki i złapała nawet siatkę, na co szybko zwrócił uwagę sędzia. W momentach zagrożenia Marianna ciągle szukała siatki i po 50 sekundach sędzia przerwał walkę i zwrócił jej uwagę. W wyniku ostrzeżenia Schreiber... postanowiła zrezygnować z walki! Po podjęciu decyzji pokazała środkowe palce, a Jaroniewska zaczęła świętować przed jej twarzą.

- Dostała lekcję pokory! Nie bierzcie przykładu z Marianny "Żenady" Schreiber" - Jaroniewska po walce.

Kibice mocno wygwizdali Schreiber, która za to im podziękowała i chciała jeszcze głośniejszych okrzyków. Marianna tłumaczy się kontuzją prawej nogi, która zaczęła ją jeszcze mocniej boleć po kilku kopnięciach.

Schreiber wyzwała też do walki "Lalunę".

Gala nie zwalnia tempa - czas na szóstą walkę wieczoru, która odbędzie się na zasadach semi-pro!

#cloutmma
Jak tak dalej pójdzie to gala skończy się o 23

— SheamusGD (@SheamGD77) June 8, 2024

Mopsu czeka już w klatce na Gawronka.

Zaczynamy starcie 17-latka z 18-latkiem na zasadach semi-pro!

I KONIEC! Mopsu zaczął aktywnie, ale Gawronek szybko zasypał go ciosami. Te nie zrobiły jednak wrażenia na Mopsie, który wszedł w mocną wymianę i już po 20 sekundach krwawił! Gawronek ewidentnie poczuł krew i ruszył z szarżą na rywala. Po minucie Gawronek powalił Mopsa, ale sędzia nie przerwał walki, choć ten chciał już świętować! Pojedynek nie potrwał jednak znacznie dłużej, bo Gawronek już po chwili znokautował Mopsa!

Mopsu ma mocno rozbity nos, ale ta walka - mimo że nie trwała długo - naprawdę mogła się podobać!

Fani są zachwyceni drugim szybkim zwycięstwem Gawronka i szukają mu już kolejnego rywala.

dawać gawronkowi lizaka, dobry kocur #cloutmma

— kewy (@jaworekjan) June 8, 2024

I już siódma walka - Mokry Suchar vs Patiro!

Patiro jako pierwszy wyszedł do klatki. Do tej walki schudł aż 50 kilogramów!

Mokry Suchar wyszedł na halę przy szantach.

Zaczynamy walkę streamerów!

To Patiro pierwszy wyprowadził ciosy - postawił na kopnięcia, a Mokry Suchar szukał ciosów ręką. Walka była chaotyczna, ale trwała nieustanna wymiana ciosów. Po minucie Mokry Suchar mocno trafił rywala i ruszył do ataku, co kosztowało go sporo sił. Patiro zaczął jednak przyjmować coraz więcej ciosów i miał mocno rozbity nos. Mimo to, dalej szedł do przodu. Pod koniec rundy obaj słaniali się na nogach, ale wytrzymali do gongu!

Patiro ponownie z gardą szedł do przodu, a Mokry Suchar wyprowadzał ciosy. 1,5 min przerwy dało im jednak sporo sił. Te szybko uciekły i już po kilkudziesięciu sekundach obaj wyglądali na skrajnie wykończonych. Zaczęli walczyć w slow-motion, choć ciągle to Patiro szedł do przodu. Obaj nieustannie wymieniali się ciosami, w których brakowało dynamiki i mocy, ale nie można ich pominąć. Pod koniec Mokry Suchar popisał się nawet high kickiem w zwarciu pod klatką! Koniec rundy!

Już przed gongiem obaj byli potwornie zmęczeni, ale nie odpuścili! Po gongu Mokry Suchar stał, a Patiro do niego doczłapał. Ciężko mówić o walce, bo Mokremu Sucharowi wystarczy kilka powolnych kroków w tył, by odejść od przeciwnika. Po minucie mający więcej sił zawodnik zaczął prowokować Patira, wypinając się w jego stronę pośladkami. Minutę przed końcem Patiro stanął już w miejscu i Mokry Suchar to zauważył, więc zaatakował. Patiro był liczony i zostało pół minuty do końca. Zdołał wytrzymać, koniec walki!

Tak w dużym skrócie wyglądała walka, w której należy docenić charakter Patira:

Walka w slow-motion. To jest na żywo. 😂😂😂#cloutmma #clout pic.twitter.com/0d9XOmA62v

— Marcin Dobski (@szachmad) June 8, 2024

Po walce wycieńczony Patiro leży w klatce, a Mokry Suchar chciał podejść go jeszcze sprowokować...

Patiro zdołał usiąść pod asystą lekarzy, a Mokry Suchar samotnie wyszedł do werdyktu.

Jednogłośnym zwycięzcą jest oczywiście Mokry Suchar.

- Szacun, że tyle wytrzymał, bo miał psychę, ale teraz umiera - skomentował Mokry Suchar.

Patiro wyjechał z klatki na specjalnym wózku.

A teraz czas na jedną z najciekawszych walk wieczoru - Jakub Rzeźniczak zadebiutuje w MMA!

Jako pierwszy wyszedł właśnie polski piłkarz, który trenował do pierwszej walki pod okiem Marcina Naruszczki.

Rywalem byłego reprezentanta Polski i uczestnika Ligi Mistrzów będzie "Szalony Reporter"!

"Szalony Reporter" wychodzi do walki w rytm utworu "Wszystkie dzieci nasze są".

Obaj zawodnicy są już w klatce! Zaczynamy!

BŁYSKAWICZNY KONIEC! Rzeźniczak zaczął spokojnie i chciał wyczuć rywala, ale szybko wyprowadził dwa mocne low kicki, a także frontalne kopnięcie. Później zasypał Szalonego Reportera ciosami i już po 25 sekundach go znokautował!

25 sekund wystarczyło, by pokazać, kto przez lata uprawiał sport. Szalony Reporter mocno odczuł kopnięcia Rzeźniczaka i wyraźnie kuleje.

Nie no Rzeźniczak zmiażdżył Szalonego.

No niestety ale widać, kto jest sportowcem, a kto wesołym wujkiem #cloutmma

— mexio🇲🇽🌯 (@meksyk120) June 8, 2024

Żona Rzeźniczaka popłakała się z radości. Już po walce oszalała ze szczęścia, a podziękowania męża z klatki totalnie ją rozkleiły.

Szalony Reporter z trudem opuścił klatkę i nawet nie stanął do krótkiej rozmowy po walce.

Gala nie zwalnia tempa - czas na finał turnieju "Taxi Grand Prix"!

Finałowa walka w samochodzie odbędzie się w formule no time limit w przeciwieństwie do półfinałów, które miały trwać maksymalnie 3 min.

Zwykły Chłopak jest już przy samochodzie, do którego zmierza jego rywal - Komar.

Zwykły Chłopak wygrał losowanie i wybrał fotel pasażera.

Zaczynamy!

KONIEC! Zwykły Chłopak błyskawicznie wypiął pasy i rzucił się na rywala, któremu wszedł za plecy. Komar przykleił się jednak do rywala i ograniczył jego zasięg na tylnym siedzeniu. Po 45 sekundach Zwykły Chłopak się jednak uwolnił i zasypał Komara ciosami, a po kilku sekundach sędziowie byli zmuszeni zakończyć walkę!

Komar ma na głowie spore rozcięcie. Kończąca seria Zwykłego Chłopaka była naprawdę imponująca.

Jeszcze raz - Zwykły Chłopak zwycięzcą historycznego Taxi Grand Prix!

Zwykły Chłopak zwycięzca całego Taxi Grand Prix! #cloutmma pic.twitter.com/M9PLKlw3Qr

— FAST INFO (@Fastinfoo) June 8, 2024

Do końca gali już tylko 4 walki! Teraz czas na dziesiąty pojedynek - Natan Marcoń vs Cameraboy w K-1 w małych rękawicach.

Cameraboy otrzymał jeszcze buziaka od Nikity, która była stałym celem ataków zmierzającego do klatki Natana Marconia.

Zaczynamy! Warunki fizyczne są po stronie Natana.

Spokojny początek w dystansie. Natan zaczął od kopnięcia, ale Cameraboy odpowiedział trzema mocnymi ciosami, które wstrząsnęły Marconiem! Przetrwał jednak ten moment. Po 50 sekundach prawdziwa awantura pod siatką, która zakończyła się interwencją sędziego! Ten zwrócił uwagę na chwytanie siatki, a Natan narzekał na palce w oku. Po wznowieniu Cameraboy błyskawicznie posadził rywala! Po liczeniu od razu doprowadził do drugiego nokdaunu! Trzeci oznaczałby koniec walki, ale szarża Cameraboya nie przyniosła zakończenia! Całkowicie rozbity i zakrwawiony Natan przetrwał do gongu! Niesamowite!

Cameraboy włożył mnóstwo sił w pierwszą rundę, a Natan wykorzystał przerwę. Zaczął od niskiego kopnięcia i wyczekiwał rywala. Dopiero po 40 sekundach Cameraboy wyprowadził pierwszy cios, ale na chwilę stracił koncentrację i myślał, że będzie miał chwilę dla siebie po tym, jak wypadła mu szczęka, jednak to zależało od sędziego. Ten nie wstrzymał walki i Natan wykorzystał to na mocne ciosy, które doprowadziły do liczenia Cameraboya! Po wznowieniu to Marcoń pierwszy przeprowadził szarżę. Na 40 sekund przed końcem Cameraboy ponownie ruszył na Natana i zasypał go ciosami pod siatką. Koniec rundy!

Spokojny początek rundy, ale po 20 sekundach low kick Natana doprowadził do upadku Cameraboya, jednak bez liczenia. Cameraboy stawiał wszystko na swoje pięści, a Marcoń jakby nie miał już siły. W połowie rundy Natan zatańczył na nogach po ciosach rywala, ale zachęcał go do dalszej szarży, na co ten nie miał ochoty. Cameraboy raz po raz go jednak obijał, jednak włożył w to za dużo sił. Na 45 sekund przed końcem wpadł w tarapaty i zaczęła się prawdziwa wojna! Wycieńczeni zawodnicy nie wyprowadzali już ciosów, KONIEC WALKI!

Jednogłośnym zwycięzcą zostaje... "Cameraboy"!

Nikita błyskawicznie ruszyła pogratulować swojemu narzeczonemu.

Natan nie zgadza się z werdyktem, ale był częściej liczony. Mimo to, może być zadowolony ze swojego występu. Kibice cieszyli się tą walką! 

Pierwsza walka Natana, która mi sie podobała 👀#cloutmma

— G (@grzeesieq) June 8, 2024

- Mnie się nie da znokautować - zapowiada Natan.

Cameraboy został wyniesiony z klatki na plecach.

Tak po pierwszej rundzie wyglądał Natan Marcoń, który po walce w ostrych słowach wygarnął rywalowi i jego narzeczonej.

Zwycięzcą jest tylko jeden #clout5 #cloutmma pic.twitter.com/7Ehd9mwzBm

— Kawor ☕️ (@Kaworski1) June 8, 2024

Do końca gali już tylko trzy walki! Czas na starcie na zasadach PRIDE z łokciami!

Gracjan Szadziński to były zawodnik KSW, a Salim Touahri walczył w UFC. W ich walce dozwolone są niemal wszystkie chwyty.

Zaczynamy!

Zbita piątka na początek, a potem low kick Salima. Obaj długo się badali i brakowało efektownych akcji. Po minucie Gracjan zachwiał się po lewym rywala, ale nie na tyle, by Salim poszedł za ciosem. Później był spokojniejszy fragment, ale na minutę przed końcem Touahri naruszył rywala w stójce! Ten przywitał się z matą, ale przetrwał trudny moment. Koniec rundy!

Denis Załęcki jest już gotowy na swoją walkę, ale to dopiero po tym starciu!

KONIEC WALKI! Gracjan chciał zacząć od kopnięcia, ale nie trafił. Później starał się wywierać presję, jednak to Salim trafił low kickiem. Ponownie długo trwało badanie - zawodnicy podeszli do siebie z dużym respektem. Po minucie Touahri czysto trafił rywala na twarz. Dwadzieścia sekund później znokautował go prawym prosto na twarz!

Tak Salim znokautował Gracjana:

Siadlo grubo #cloutmma #cloutmma5 pic.twitter.com/XUvmLMGJRm

— Fala Hejtu (@fala_hejtu) June 8, 2024

- Całe życie trenowałem sport, a wylądowałem w federacji freakowej, ale od dziś to nie jest federacja freakowa, bo tu walczyłem i daliśmy sportową walkę! - cieszył się Salim.

Touahri wyzwał do walki na zasadach PRIDE... Mariusza Wacha! Zwycięstwo zadedykował zmarłemu bratu.

Szadziński ma do siebie pretensje, że zwlekał w walce zamiast po prostu się bić.

To już czas na gorący co-main event dzisiejszej gali! Już zaraz walka Denis Załęcki vs Michał Pasternak!

Pasternak w ostatniej chwili przyjął walkę w zastępstwie za Amadeusza "Ferrariego". Dziś wyszedł do utworu, który towarzyszy każdej walce jego kolegi z klubu.

Denis Załęcki naładowany szybko doszedł do klatki.

Zawodnicy zbili piątkę po wejściu Denisa do klatki.

Zaczynamy co-main event, w którym jest 13 lat różnicy na korzyść Denisa!

Jeszcze jedna piątka i chwila badania. Załęcki szukał kopnięcia, ale niecelnie. Nerwowo zareagował na pierwszy cios Pasternaka, po którym wyprowadził kolejne kopnięcie. Po pół minuty kolejny mocny low kick. I jeszcze jeden. Po minucie dobra kontra z prawej Załęckiego. Do tego ładny high kick, ale dobra obrona faworyta. Pasternak szukał kopnięcia i prawie nadział się na prawą rękę Denisa. Koniec rundy trwającej 2 min, naprawdę dobry występ Załęckiego!

Kolejna piątka. Pasternak zaczął od kopnięcia, ale Denis odpowiedział dwoma ciosami. Próba high kicka zablokowana. Po 40 sekundach Załęcki padł na matę, ale bez liczenia. Po minucie "Wampir" przypadkowo obalił rywala. Pasternak wprowadził kolana, którymi wygrywał już walki, ale Załęcki odpowiedział mocnymi ciosami. 20 sekund przed końcem "Bad Boy" ponownie położył się na macie bez ciosu. Koniec rundy!

Zaczynamy ostatnią rundę!

Jeszcze jedna piątka. Mocny lewy Pasternaka, który zamknął rywala. Ten skarżył się na palec w oku, ale sędzia nie przerwał walki i po 25 sekundach Denis padł na matę. Z jego oka poleciała potężna strużka krwi! Do klatki wkroczył lekarz, a powtórki faktycznie wykazały palec w oko ze strony "Wampira".

KONIEC WALKI DECYZJĄ LEKARZA!

Załęcki nie chciał pogodzić się z taką decyzją, ale jego oko było całkowicie zamknięte.

Pasternak podziękował Załęckiemu za walkę, który nie mógł przeboleć, że do końca została minuta. Była też krótka wzmianka o rewanżu w przyszłości.

Tak wyglądał Załęcki na chwilę przed interwencją lekarza:

Krwawo #cloutmma#cloutmma5 pic.twitter.com/KfB4P3BHCM

— Sebinho_🔟 (@BouliWanek) June 8, 2024

Kilka powtórek pokazało, że Pasternak trafił oko Załęckiego całym palcem.

Sędzia ogłosił, że był nieintencjonalny faul i o werdykcie rozstrzygnie punktacja w chwili przerwania walki!

Zwycięzcą pojedynku przez większościową decyzję sędziów... Michał "Wampir" Pasternak!

Oznacza to, że do momentu faulu u większości sędziów i tak wygrywał Pasternak.

- Jeśli ktoś uważa, że popełniłem błąd lub faul, to pie***lę takie zwycięstwo i zróbmy rewanż - powiedział od razu Pasternak.

- Gratuluję mu zwycięstwa, pełen szacunek i nie ma co pie***lić - skomentował Załęcki.

Większościowa decyzja pokazuje, jak bliska była to walka. Zdaniem wielu kibiców to Załęcki wygrał dwie pierwsze rundy.

Denis szacunek w oczach widzow odzyskał tą walką zdecydowanie. W mojej opinii nawet wygrał te 2 pierwsze rundy. Dużo celniejszy był. Szacunek✋🏻 #cloutmma

— Kewin Nowacki (@Kewosik_MMA) June 8, 2024

Co-main event jest już przeszłością, a teraz czas na walkę wieczoru!

Przypomnijmy - walka wieczoru to tak naprawdę dwa pojedynki jednocześnie w ramach "AJ Challenge". Popularny "AJ" stoczy walkę z Kacprem Błońskim i Zbigniewem Bartmanem, którzy będą zmieniać się co rundę, a obie walki będą punktowane osobno.

Jako pierwszy w klatce pojawił się Kacper Błoński.

Zbigniew Bartman też wszedł już do klatki. Czas na ich rywala!

"AJ" może liczyć na wielkie wsparcie trybun!

Zaczynamy pierwszą rundę "AJ Challenge"!

Piątka i krótkie badanie. AJ ma zdecydowanie lepsze warunki, ale spokojnie podszedł do początku. Dopiero po 20 sekundach pierwsze uderzenie - front Błońskiego. Po chwili AJ wypuścił potężny cios, ale przestrzelił. Błoński ewidentnie ma duży szacunek do siły rywala, a sędzia po minucie zarządził krótką przerwę po kolanie w krocze Kacpra. Dużo kolan z obu stron! Błoński wyprowadził nawet latające! 20 sekund przed końcem mocny prawy na twarz AJ! Mocna końcówka pierwszej rundy!

Rundy w tej walce również trwają po 2 min. Piątka na początek i inna strategia Bartmana, który szybko znalazł się w opałach. Po nietrafionym high kicku ponownie miał problemy, ale przetrwał i wyprowadził za dużo kolan na głowę - można tylko jedno. Potężny podbródek ze strony AJ na byłego siatkarza! Co za bitka! 40 sekund przed końcem Bartman usadził AJ ciosem! Pierwsze liczenie rozciętego youtubera! Koniec niesamowitej rundy i bardzo zmęczony AJ!

AJ wygląda na bardzo zmęczonego, a do tego ma rozcięcie nad okiem. Błoński zaczął od latającego kolana, ale nie trafił. AJ przeprowadził szarżę, ale rywal dobrze się przed nią obronił. Na 50 sekund przed końcem rundy przerwa po kolanie na krocze ze strony Błońskiego.

Piątka po wznowieniu i mocny atak AJ. Błoński zdołał sklinczować pod siatką. Końcówka pod dyktando AJ, ale to już koniec rundy!

Piątka i front Bartmana. Znowu to AJ pierwszy przejął inicjatywę, ale szybki klincz to zmienił. Po 20 sekundach Bartman wyprowadził serię ciosów i zamknął rywala pod siatką. Popisał się też ładnym kolanem. Mocna wymiana na środku klatki! AJ potwornie krwawi i już ledwo stoi, ale na 40 sekund przed końcem powalił Bartmana! Ten padł z opóźnionym zapłonem i wstał na miękkich nogach. Na 15 sekund przed końcem drugie liczenie! Widział, że końcówka rundy jest blisko i wstał, po czym wybrzmiał gong. AJ podczas liczenia opierał się o siatkę. Koniec rundy!

Cios, który odmienił losy tej walki to lewy sierpowy z opóźnionym zapłonem.

To już piąta runda AJ i ostatnia z Błońskim! Ten zaczął od kopnięć, ale nadział się na kontrę. Mocne low kicki z obu stron! Po 50 sekundach AJ trafił rywala mocnymi ciosami, w tym podbródkowym! Sędzia zwrócił uwagę, żeby Błoński nie uciekał sprintem plecami. AJ regularnie bije seriami, ale na 30 sekund przed końcem nadział się na cios! Było blisko liczenia, AJ słaniał się na nogach, jednak dalej okładał Błońskiego! Koniec tej walki, jeszcze jedna runda z Bartmanem!

Ostatnia runda "AJ Challenge"! Piątka i inicjatywa Bartmana. Szybko zamknął rywala pod siatką, ale nic z tym nie zrobił. To AJ zaczął wywierać presję i klincz. Bartman nastawił się na kolana na głowę, jednak w stójce nie czuł się zbyt pewnie. Wycieńczony AJ zaczął schylać się na środku klatki i Bartman wykorzystał to kopnięciem! Przez chwilę nie wiedział, czy może dalej atakować i sędzia zaczął liczyć. AJ wrócił do walki i dotrwał do gongu! KONIEC AJ CHALLENGE!

Niewiarygodna walka wieczoru!

Fani są pod wrażeniem postawy AJ, który wytrzymał 6 rund i właściwie nieustannie okładał rywali! 

AJ to przekocur. Nie ważne jak to się skończy i tak ogromny szacun dla gościa. #cloutmma #cloutmma5

— Wuja Jurek ⚽️🇵🇱 (@WujaJurek) June 8, 2024

Czas na werdykty!

Jednogłośnym zwycięzcą walki AJ vs Blonsky jest... Adam "AJ" Josef!

A czy wygrał z Bartmanem?

Jednogłośną decyzją sędziów wygrywa Zbigniew Bartman!

Fani odebrali taki werdykt gwizdami, ale sędziowie przyznali zwycięstwo Bartmanowi.

- Mocniej dostałem niż się spodziewałem, ale cieszę się, że coś udało się wygrać, i że w ogóle ustałem. Od 2/3 rundy to było już na charakterze - komentuje AJ.

Fani w internecie również podważają werdykt w walce z Bartmanem.

AJ kładzie Bartmana 2 razy i przegrywa ? #Cloutmma

— Maciek Kot (@MaciejKot1991) June 8, 2024

- Wielki szacun dla AJ i Kacpra, bo bez niego nie dałbym rady - przyznaje szczerze Bartman.

To koniec "AJ Challenge" i gali CLOUTMMA 5!

Już 5 października w Tarnowie gala CLOUTMMA 6.

To już koniec naszej relacji na żywo! Dziękujemy wszystkim za śledzenie jej razem z nami i zapraszamy na kolejne wydarzenia na sport.se.pl.