Denis Załęcki z ostatniego zwycięstwa mógł cieszyć się w lutym 2022 roku. Wówczas podczas gali HIGH League 2 wygrał z Alanem Kwiecińskim. Niebawem od tego wydarzenia miną dwa lata, a "Bad Boy" wciąż czeka na kolejne zwycięstwo. W tzw. międzyczasie przegrał z Mateuszem "Don Diego" Kubiszynem, Pawłem Tyburskim, czy Danielem Omielańczukiem. Wygranej nie zanotował również w starciu z Arturem Szpilką. Wówczas Załęcki doznał kontuzji i pojedynek zakończył się błyskawicznie. "Bad Boy" nie zapomina jednak o "Szpili" i nieustannie go prowokuje w mediach.
Załęcki ostro wypalił do Szpilki
Co jakiś czas można przeczytać lub usłyszeć ostre słowa Załęckiego o byłym rywalu. Nie inaczej było w rozmowie z kanałem "Fansportu TV". Zawodnik Clout MMA bardzo mocno wypowiedział się o Szpilce. - Niech Szpilka się cieszy, że miałem wtedy kontuzję, bo bym mu łeb urwał! KSW już by go wypie****** - powiedział Załęcki. Jednocześnie podkreślił, że jest gotów na rewanż i tym razem miałby boleśnie rozprawić się z pięściarzem.
- Jak jest taki mocny i tak uważa... Teraz mam walkę z „Bułą”, później trzy miesiące, czy dwa będę się do kogoś innego przygotowywał. Niech zrobi walkę w KSW, pewnie teraz przepie****, zależy z kim będzie walczył. Dostanie Wrzoska, dostanie w piz** w pierwszej rundzie. Niech da mi rewanż, to mu pokażę, gdzie jest jego miejsce. Okopię mu troszeczkę nóżki, to mu te patyki się połamią. Jest mocny, ale myślę, że jestem w stanie sobie z nim poradzić - uważa "Bad Boy".