Wielkie dni za Anielą "Lil Masti" Bogusz. Była zawodniczka organizacji High League i była mistrzyni organizacji FAME MMA została mamą. Influencerka pochwaliła się znakomitą informacją za pośrednictwem swojego kanału na YouTube. W kolejnych dniach chwaliła się kolejnymi wyjątkowymi momentami. Także przy użyciu nagrań wideo. Wiele osób nie było przekonanych, czy dzielenie się tym w taki sposób jest na pewno odpowiednie. Spadła na nią fala krytyki.
"Lil Masti" spotkała fala krytyki. Wszystko przez nagranie badania USG
"Lil Masti" pochwaliła się nagraniem z pierwszego badania USG jeszcze z grudnia 2022 roku. Influencerka dowiedziała się o tym wyjątkowym momencie tuż przed świętami Bożego Narodzenia.
- To był dzień przed Wigilią. Pierwsza wizyta u Mamy Ginekolog i potwierdzenie ciąży. Za każdym razem jak to oglądam mam ciarki na całym ciele. Najpiękniejsze Święta w moim i Tomka życiu - napisała Lil Masti na Instagramie.
Fani zareagowali momentalnie. Wiele osób uważało, że Aniela Bogusz przesadziła, chwaląc się tymi momentami z życia prywatnego. - Co za dużo prywaty to niezdrowo - napisała jedna z internautek. - Bez kitu jest duża szansa na live z porodu lub stories z poczęcia - dodała druga. - Gratulacje, brakuje jedynie filmiki z samego stosunku!!! - stwierdził inny internauta.
Część fanów broniła "Lil Masti". "Ciąża to temat tabu?"
W komentarzach nie brakowało także osób, które wzięły "Lil Masti" w obronę. - A co w tym takiego prywatnego i intymnego że wszyscy się oburzyli XD Czemu ciąża i poród to jakiś temat tabu? - napisała pani Ola.
Lil Masti nie gryzła się w język! Po pokonaniu Linkiewicz chciała rywalkę z KSW
Podobnych wpisów także nie brakowało. Nagranie "Lil Masti" podzieliło internautów. Kto Waszym zdaniem ma rację? Głosujcie w naszej sondzie.