– Czuję się faworytem tej walki i cieszę, że spełniam marzenie o unifikacji pasów w kategorii piórkowej. To kolejny wielki krok w mojej karierze i sam jestem ciekawy, co wydarzy się później. Mam ogromne doświadczenie w MMA i muay thai oraz formułach low-kick i K-1, walczyłem na Mistrzostwach Świata i Europy. Daniel Rutkowski trenował zapasy, ale to będzie za mało – zapewnia Olsztynianin.
– Jestem na takim etapie kariery, że nie mogę obawiać się walki z „Rutkiem”. Wystarczy spojrzeć m.in. na to, z kim ja się biłem, a jakich rywali miał Rutkowski. Oczywiście, w walce w oktagonie może wydarzyć się wszystko, ale na papierze wszystko przemawia ze mną. Daniel nie będzie miał argumentów, by wygrać w Wieliczce. Dopiero tam Rutkowski zobaczy co to znaczy stać oko w oko w klatce z naprawdę wymagającym rywalem – podkreślił.
Bilety na galę Babilon MMA 10: Podziemny Krąg do nabycia w serwisie Eventim.pl