Jan Błachowicz

i

Autor: PAP/Andrzej Grygiel Jan Błachowicz

Jan Błachowicz zaskoczył fanów! Już niedługo zobaczymy go w kompletnie innej roli?

2021-03-11 11:29

Jan Błachowicz w minioną niedzielę we wspaniałym stylu obronił pas mistrza UFC w wadze półciężkiej. „Cieszyński Książę” pokonał na punkty Israela Adesanyę, który do starcia z Polakiem mógł pochwalić się nieskazitelnym rekordem wygranych we wszystkich 20 poprzednich walkach. Teraz przed Błachowiczem dłuższa chwila odpoczynku w rodzinnym gronie, a później przygotowania do kolejnej obrony pasa. Okazuje się jednak, że Polak nie wyklucza wzięcia udziału w całkiem innym przedsięwzięciu.

W naszym kraju mieszane sztuki walki nie cieszą się taką popularnością, jak choćby w USA, ale dzięki KSW i gwiazdom pokroju Błachowicza, MMA zaczyna coraz mocniej przebijać się do świadomości polskich fanów. Mimo tego, że „Cieszyński Książę” w bardzo dobrym stylu zdobył pas mistrza UFC w wadze półciężkiej, nokautując Dominicka Reyesa, wciąż wydawało się, że nie wszyscy doceniają Polaka. Prawdziwym testem miała być pierwsza obrona pasa, w której Błachowicz zmierzył się z mistrzem wagi średniej i jednym z najlepszych zawodników w całej stawce, Israelem Adesanyą.

Jan Błachowicz w szczerej rozmowie z SE. Nasz wielki mistrz zdradza: Sznur wisielca daje mi wielką moc

Nigeryjczyk w oczach wielu był zdecydowanym faworytem starcia. Wyższy od Błachowicza, z większym zasięgiem ramion, piekielnie szybki i zabójczy w stójce. Adesanya do walki o zdobycie podwójnego mistrzostwa podchodził z bilansem 20-0. To wszystko sprawiało, że o sukces Polaka fani mogli drżeć. Błachowicz pokazał jednak swoją klasę i zaprezentował swoje największe atuty. Choć nie udało mu się znokautować Adesanyi, to taktycznie rozegrał tę walkę wspaniale i mógł się cieszyć  z obrony mistrzostwa.

Teraz Jan Błachowicz wrócił już do Polski i odpoczywa, zbiera siły po udanej obronie pasa i może spędzić czas ze swoim kilkumiesięcznym synkiem. Okazuje się, że dla „Cieszyńskiego Księcia” istnieje także świat poza MMA i niewykluczone, że już niedługo zobaczymy go w całkiem innej roli. W rozmowie z „Przeglądem Sportowym” zdradził on bowiem, że gdyby dostał propozycję zagrania w filmie, to poważnie by się nad nią zastanowił!

Jan Błachowicz po perypetiach już w Polsce! W oczy rzuca się jeden SZCZEGÓŁ [WIDEO]

Błachowicz wyjawił, co by zrobił, gdyby dostał ofertę zagrania „jakiegoś niebezpiecznego gościa”. - A dlaczego niebezpiecznego? Mogę zagrać miłego! W pierwszej kolejności jestem zawodnikiem. Jeżeli taka propozycja nie kolidowałaby z przygotowaniami do walki, to dlaczego nie? Hej, przygodo! Niech się dzieje – odparł Błachowicz, tym samym dając jasno do zrozumienia, że chętnie podjąłby się spróbowania swoich sił w aktorstwie.

Nasi Partnerzy polecają

Najnowsze