Jan Błachowicz to obecnie niekwestionowana gwiazda polskiego MMA. "Cieszyński Książę" jako pierwszy reprezentant biało-czerwonych sięgnął po mistrzowski pas największej federacji mieszanych sztuk walki na świecie, a więc amerykańskiego UFC. Stało się to we wrześniu 2020 roku. Wówczas Błachowicz pokonał przed czasem Dominicka Reyesa i sięgnął po pas w kategorii półciężkiej. Każdy podkreśla jednak, że mistrzostwo jest łatwiej zdobyć niż go bronić. Polak pokazał jednak, że i w roli mistrza spisuje się wyśmienicie. Przed dwoma miesiącami znów wyszedł zwycięsko z pojedynku w UFC i to z nie byle kim. Pokonał Israela Adesanyę, który do walki z Błachowiczem miał status niepokonanego.
Kamila Wybrańczyk pokazała zdjęcie z przeszłości. Fani byli absolutnie zaskoczeni, istotny szczegół zwrócił ich uwagę
Kolejne starcie Błachowicza
Teraz na Błachowicza będzie czekało nie mniej trudne zadanie. Już od jakiegoś czasu mówiło się, że we wrześniu tego roku dojdzie do kolejnej walki z udziałem reprezentanta Polski. Doniesienia potwierdziły się i UFC oficjalnie ogłosiło, że Błachowicza zobaczymy na gali UFC 266 4 września. Tym razem Polak skrzyżuje rękawice z doświadczonym Gloverem Teixeirą.
Legenda na drodze Polaka
Dla 41-letniego Brazylijczyka może być to ostatnia szansa na osiągnięcie wielkiego sukcesu. Teixeira w UFC walczy od 2012 roku. W sumie w MMA stoczył już 39 pojedynków z czego aż 32 wygrał. Ostatnio ma znakomitą serię, bo reprezentant Brazylii jest niepokonany od pięciu walk. Ale nie ma wątpliwości, że starcie z Błachowiczem będzie dla niego największym wyzwaniem w ostatnim czasie.