Dosadna opinia

Kamila Wybrańczyk bez ogródek o 500+. Dłużej nie zamierzała się z tym kryć. Mocny przekaz narzeczonej Szpilki

2023-04-22 12:25

Kamila Wybrańczyk należy do tej grupy osób, które nie boją się mówić tego, co myślą. W dodatku ukochana Artura Szpilki często wchodzi w dyskusję z fanami i nie przejmuje się negatywnymi komentarzami. Tym razem postanowiła podjąć temat, który nieustannie budzi duże emocje w społeczeństwie. Wybrańczyk przedstawiła swoje zdanie na temat 500+ i w tej kwestii wyraziła się bardziej niż dosadnie.

Kamila Wybrańczyk jest osobą niebywale aktywną w mediach społecznościowych. To jej główna platforma komunikacji z fanami, na której porusza wiele tematów. Zarówno tych prywatnych, jak i zawodowych. Nie brakuje również momentów, gdzie za pomocą Instastories odpowiada niektórym hejterom. Nie inaczej było i tym razem, kiedy jednym z głównych wątków była sprzedaż pudełek po rzeczach znanych marek odzieżowych. Wybrańczyk odpowiedziała tym samym na nieprzychylne komentarze, mające na celu wyśmiać działania narzeczonej Artura Szpilki.

Kamila Wybrańczyk powiedziała dość. Wyzwana przez Mariannę Schreiber wyznała prawdę o przyszłości we freak-fightach

Wybrańczyk o 500+

Odpowiadając na zarzuty internautów, Wybrańczyk wyjawiła jednocześnie, że jest osobą bardzo oszczędną, a w dodatku zdradziła, co sądzi na temat programu 500+. - Dla mnie 500+ powinno w ogóle nie istnieć, a jeśli już istnieje, to w sytuacji gdzie jest dwóch rodziców, jedno z nich powinno pracować i dopiero wtedy taka rodzinna powinna dostać 500+. Ewentualnie, jak jest naprawdę totalnie ubogo, ubogo, to powinni dawać bony, gdzie można opłacić przedszkole, szkołę, nie wiem, obiady, żeby to opłacić dziecku. Albo żeby kupić książki do szkoły, jedzenie. I nie powinno się w to wliczać papierosów i alkoholu, żeby z tego 500+ nie korzystała patologia. Bo tak na razie jest - powiedziała Wybrańczyk.

Dobitne słowa narzeczonej Szpilki

- Osoby, które chcą się rozwijać, dbają o siebie, biorą to tak zwane 500+ i ja to jak najbardziej rozumiem. Uważam, że takie osoby powinno się wspierać. Ale jest też druga grupa ludzi. Taka bardziej... niecywilizowana, jak ja to mówię, która zasiłek społeczny wyssała sobie z mlekiem matki. Ponieważ od dziada pradziada jest cały czas to samo. Nikt nie pracuje, przychodzą po zasiłki, 500+ i nic dalej z tego nie wynika. Podsumowując, bo się trochę rozgadałam i nie wiem, skąd mi to przyszło do głowy, obecny system świadczeń społecznych jest wielkim błędem. I on tylko i wyłącznie szkodzi ludziom. Nie mówię o wszystkich przypadkach, ale w większości przypadków szkodzi. Mam znajomych w urzędach i to co się dzieje za ścianami i to co słyszą, to się w głowie nie mieści, co się dzieje - podsumowała ukochana Artura Szpilki.

Kamila Wybrańczyk ostro o 500+
Najnowsze