Zarówno Kamila Wybrańczyk, jak i Artur Szpilka nie kryją się ze swoim zamiłowaniem do tatuaży, które zdobią całe ich ciała. Niedawno były pięściarz i gwiazdor KSW wytatuował sobie nie tylko szyję, ale również pośladki. Jego partnerka „Kamiszka” również może pochwalić się licznymi projektami na jej rękach i nogach, jednak niektóre z nich wymagały sporej poprawki. To, jak nietrudno się domyślić, nie należy do najprzyjemniejszych rzeczy, tak jak podczas korekty jednego z większych tatuaży, które w przeszłości zrobiła sobie Kamila Wybrańczyk.
Kamila Wybrańczyk zmagała się z ogromnym bólem. Zdecydowała się na ten zabieg
Bizneswoman oraz była zawodniczka FAME MMA i HIGH League po latach postanowiła zmienić spory tatuaż, który znajdował się na jej żebrach. Aby jednak to zrobić, konieczne było usunięcie jak największej jego części. Taki zabieg nie należy jednak do przyjemnych i jak się okazuje, Kamiszka musiała udać się do kliniki kilkukrotnie, aby efekt był zadowalający, co pokazała na Instagramie.
Kamila Wybrańczyk wylądowała w klinice! Tuż przed zabiegiem wszystko ujawniła, ogromny ból
- Ja już jestem w klinice. Sobie leżę, czekam, znieczulam się. Usuwam tatuaż już piąty raz, taki mój na żebrach ostatni. Taki, który jest babolem troszkę. Pokażę Wam, jak on wyglądał, jaki mocny był i jak udało nam się go usunąć – wyznała podczas relacji na Instagram Stories Kamila Wybrańczyk, pokazując ile starego tatuażu udało się już usnąć oraz chwaląc się, że na jego miejscu powstanie nowy projekt