Reprezentantka Polski nie notuje dobrej passy w amerykańskiej federacji mieszanych sztuk walki. Karolina Kowalkiewicz przegrała wszystkie z ostatnich czterech starć i jej przyszłość w UFC nie jest do końca jasna. Pojawiały się nawet głosy, że Polka zamierza zakończyć karierę. Na razie nie ma oficjalnego potwierdzenia tych plotek ze strony zawodniczki.
Boniek OSTRO o planie dokończenia Ekstraklasy. Nie pozostawił im żadnych złudzeń
Faktem jest natomiast to, ze Kowalkiewicz musi odpocząć jakiś czas od treningów. Wszystko przez fatalną kontuzję. Po jednym z ciosów Yan Xiaonan poważnemu uszkodzeniu uległo prawe oko 34-latki. - Oko minimalnie zapadło się i nie do końca się rusza. Utkwił też tam mięsień, nerw i przez to mam zaburzone widzenie, widzę podwójnie. Wygląda to normalnie. To oko, szczególnie kiedy patrzę do góry, się nie rusza - wyjaśniała Kowalkiewicz za pośrednictwem mediów społecznościowych.
Polka jest już po operacji, która przebiegła pomyślnie. Odpoczynek od treningów jest jednak niezbędny. Wydawać by się mogło, że wpłynie to na problemy z utrzymaniem wagi przez Kowalkiewicz. Okazuje się, że nie do końca. - Nie wiem, jak to się dzieje, ale jem a nawet żrę i nie tyję. To chyba taka rekompensata za moją kontuzję - napisała Polka na Instagramie w komentarzu do zdjęcia, na którym prezentuje swój płaski brzuch. Widać, że nie ma ani grama zbędnego tłuszczu.