Konflikt Marcina Najmana z Jackiem Murańskim trwał od długiego czasu, obaj za każdym razem, gdy się spotykali ruszali na siebie z pełną siłą i musiała interweniować ochrona. Walka na Clout MMA miała zamknąć pewien rozdział, jednak po tym, co się wydarzyło nie wygląda, aby "Cesarz" chciał odpuścić. Walka Marcina Najmana z Jackiem Murańskim zaczęła się naprawdę ciekawie – obaj ruszyli bardzo mocno na siebie, ale lepiej radził sobie Najman, który trafiał większą liczbę ciosów w swojego rywala. Murański wrzucił bieg wsteczny i więcej się bronił niż atakował. Przetrwał jednak pierwszą ofensywę swojego rywala i gdy tylko walka nieco się uspokoiła „Stary Muran” ruszył bardziej do przodu. W pewnej chwili świetnie uniknął lewego sierpa Najmana i sam skontrował rywala takim ciosem, który wylądował prosto na jego twarzy. Najman od razu zatoczył się do tyłu i położył na macie, a sędzia zakończył pojedynek. "El Testosteron" ucierpiał po tym uderzeniu i musiał przejść rekonstrukcje oczodołu.
Marcin Najman zwrócił się bezpośrednio do fanów! Wypowiedział się na temat stanu zdrowia i zapowiedział powrót
Najman za pomocą mediów społecznościowych zwrócił się do swoich fanów. - Witam was moi drodzy, mam nadzieje, że przez te święta się za bardzo nie przejedliście, tylko spędziliście fajny czas ze swoimi najbliższymi, ponieważ o to w tym wszystkim chodzi. Mnie osobiście pobyt w szpitalu się odrobinę przedłuża, ponieważ rekonstrukcja oczodołu to jednak trochę bardziej skomplikowane przedsięwzięcie niż mnie się wydawało - zaznaczył "Cesarz".
W kolejnym poście Najman przekazał już bardziej optymistyczne informacje. - Być może jutro wyjdę ze szpitala. Wzrok po operacji wraca do siebie. Kilka spraw trzeba skomentować, tak jak na to zasługują. Ave - można przeczytać.