Ricardo Prasel stał się sprawcą prawdziwej sensacji na gali KSW w Radomiu! Brazylijczyk, który nie miał mieć szans w starciu z Michałem Kitą, pokazał wielkie serce, a przede wszystkim wytrzymałość. Polak, który atakował przez całą pierwszą rundę bardzo się zmęczyć, nie mogąc zakończyć walki z Brazylijczykiem. Były bramkarz Chelsea znalazł jednak w sobie dość dużo siły, aby pokonać drugiego zawodnika rankingu KSW i stał się sprawcą prawdziwej sensacji.
Prasel bije Kitę! Sensacja na KSW
Wydawać się mogło, że Prasel będzie skazywany na pożarcie w swoim debiucie w KSW. Mimo że Brazylijczyk jeszcze niedawno był bliski skończenia kariery, to bardzo dobrze przygotował się na pojedynek z Michałem Kitą, który jest uznawany za drugiego zawodnika federacji. Pierwsza runda była całkowicie pod dyktando Polaka - Prasel otrzymał dużą ilość ciosów i nie można było się nadziwić, jakim cudem jest w stanie wytrzymać taką nawałnicę. Mimo wszystko, Kita zaczął słabnąć pod koniec rundy, co zaczął wykorzystywać Prasel. Były piłkarz przeszedł do mocnego kontrataku i pokazał wielką klasę, całkowicie odbierając Polakowi szansę na zwycięstwo. Wielka sensacja stała się faktem i wiele wskazuje na to, że przed Praselem wielka kariera w KSW.