Gala FAME MMA 9 wzbudzała dużo emocji już na kilka tygodni przed rozpoczęciem. W jednej z pierwszych walk mieli zmierzyć się Patryk Wilczak oraz Aleksandr Muzheiko, jednak "Sasha" musiał wycofać się z pojedynku na kilka tygodni przed walką, z powodu kontuzji zbyt poważnej, aby mógł wejść do oktagonu. Jego miejsce w ostatniej chwili zajął Patryk "Mortalcio" Baran, który już w drugiej rundzie musiał uznać wyższość Krychy, który rozbił go w parterze. Po zakończonej walki Wilczak nie ukrywał jednak, że w dalszym ciągu jest gotowy na stracie ze swoim niedoszłym rywalem. - Czekam na 11-tkę, na prostytutkę Kasjusza i na Szewca - wyznał na gorąco po walce Wilczak.
CZYTAJ TAKŻE: FORTUNA dla Polaków za brązowy medal mistrzostw świata! Ta kwota robi wrażenie
Nie jest tajemnicą, że obaj zawodnicy nie darzą się sympatią. Już podczas drugiej konferencji przed FAME MMA 9 doszło do wymiany zdań pomiędzy Krychą, a Kasjuszem "Don Kasjo" Życińskim, w którego drużynie jest Sasha.