Krzysztof Głowacki

i

Autor: East News Krzysztof Głowacki

Jest oświadczenie

Krzysztof Głowacki ostro odpowiada po dopingowej wpadce. Jest zaskoczony całą sytuacją, odpiera poważny zarzut

2024-01-03 7:15

We wtorkowe popołudnie pojawiły się niespodziewane wiadomości dotyczące Krzysztofa Głowackiego. Po roku od pojedynku z Richardem Riakporhe okazało się, że w badaniach antydopingowych wykryto u Polaka zakazane środki. Tym samym były mistrz świata został zdyskwalifikowany na cztery lata w boksie. Głowacki bardzo szybko wydał oświadczenie, w którym twierdzi, że nigdy świadomie nie przyjął zakazanej substancji.

Informacje dotyczące Krzysztofa Głowackiego pojawiły się dość niespodziewanie. Rzadko zdarza się, aby dopiero rok po pojedynku wychodziło na jaw, iż jeden za zawodników pozytywnie przeszedł testy antydopingowe. A w przypadku "Główki" tak właśnie było. Starcie z Richardem Riakporhe miało miejsce w 21 stycznia ubiegłego roku. Okazuje się jednak, że już 6 kwietnia 2023 roku zawodnik miał otrzymać od Brytyjskiej Agencji Antydopingowej informację, o czteroletniej dyskwalifikacji.

Krzysztof Głowacki złapany na dopingu! Wiadomo, co wykryto w jego organizmie. Wieloletnia dyskwalifikacja

QUIZ: Rozpoznasz gwiazdy polskiego MMA? O komplet nie będzie łatwo! Nie tylko Pudzian i Mamed

Pytanie 1 z 15
Zaczynamy od czegoś łatwego. Kim jest ta gwiazda KSW?
QUIZ: Rozpoznasz gwiazdy polskiego MMA? O komplet nie będzie łatwo! Nie tylko Pudzian i Mamed

Głowacki o stosowaniu dopingu

W tej sytuacji wielu internautów wysunęło hipotezę, że to właśnie dlatego Głowacki zdecydował się na przejście do MMA, a konkretnie do KSW, żeby nie być zmuszonym do realizacji zawieszenia. Pięściarz w oświadczeniu opublikowanym w mediach społecznościowych zaprzecza takim oskarżeniom. - Przez całą moją karierę nie stosowałem jakichkolwiek niedozwolonych środków. Walka z Riahporhe odbyła się ponad rok temu. Oczywistym było to, że będę objęty badaniami antydopingowymi, zresztą jak przez całą moją karierę - zaczął Głowacki.

- Po kilku miesiącach po walce z Anglikiem odczytałem wiadomość mailową odnośnie wykrycia w próbce moczu śladowych ilości metabolitu boldenonu - dodał. - Po walce, pod koniec stycznia rozwiązałem kontrakt z grupą Knockout, a pismo odnośnie dopingu odczytałem znacznie później, w związku z czym sugestie, że zrezygnowałem z kariery bokserskiej przez doping totalnie mijają się z prawdą - podkreślił pięściarz.

Najnowsze