Federacja KSW i zrzeszeni w niej zawodnicy pogrążyli się w żałobie. Media podały informację o śmierci 15-letniego Łukasza Białousa, który zasłynął jako jeden z największych kibiców gali. Chłopiec od lat zmagał się z ciężką i nieuleczalną chorobą, jednak zawsze starał się towarzyszyć zawodom i był obecny w trakcie każdej gali, która była organizowana w Polsce. Zmarłego kibica w swoich mediach społecznościowych wspominają m,in. organizatorzy gali - Maciej Kawulski i Martin Lewandowski, a także zawodnicy i trenerzy.
Wiemy, kim jest mama Semeniuka. Nieprawdopodobne, ciężko uwierzyć
Federacja KSW pogrążona w żałobie. Łukasz Białous nie żyje
O śmierci młodego kibica sztuk walki poinformowały władze federacji KSW w krótkim oświadczeniu na swoim profilu Facebook. Wszystko stało się po tym, jak na Instagramie chłopca pojawiła się wiadomość o tym, że przegrał z ciężką chorobą.
- Odszedł od nas prawdziwy fighter i wielki fan KSW, Łukasz Białous. Organizacja KSW z olbrzymim smutkiem składa kondolencje na ręce rodziny Łukiego - czytamy w oświadczeniu federacji KSW na swoim Facebooku.
W mediach społecznościowych do sprawy śmierci kibica odniosło się wiele osób związanych z federacją. Tak smutna wiadomość bez wątpienia zasmuciła każdego fana gali.
Mateusz Borek w nowej pracy! Wiemy, gdzie go usłyszymy
Gwiazdy żegnają Łukasza Białousa. Wielki smutek wśród zawodników i włodarzy
O tym, jak przykrą wiadomością jest śmierć Łukasza Białousa możemy się przekonać, czytając wspomnienia gwiazd, które obserwowały fana w trakcie gal. W niezwykle wzruszających słowach pożegnał go Martin Kowalczyk.
- Walczył jak prawdziwy wojownik przez 15 lat. Prawdziwy fan KSW, kibic i miłośnik tego sportu. Ale najpiękniejsze w Łukaszu było to, że pomimo bólu i trudnej sytuacji zawsze patrzył na świat z uśmiechem. Do zobaczenia - czytamy na profilu Instagram współwłaściciela KSW.