Praktycznie od samego początku walki stroną dominującą był Różański, który w pierwszej odsłonie bardzo dobrze zapunktował obalając swojego rywala i przez praktycznie dwie minuty w pełni kontrolując go i obijając w parterze. Druga runda również należała do Różańskiego, który był lepszy zarówno w stójce, jak i w parterze, gdzie znów dominował i punktował, obalając swojego rywala. Mimo dużej przewagi, nie zdołał zakończyć starcia w tej rundzie.
W trzeciej rundzie mieliśmy dużo więcej walki w stójce, Różański nie stawiał już tak bardzo na obalenia, lecz starał się trafiać pięściami. Mogło to nieco dziwić, ponieważ z biegiem czasu Pasternak zaczął wyglądać coraz lepiej i Różański także mocno oberwał, więc powinien starać się wrócić do obaleń, które pierwszych dwóch rundach dużo mu dały.
Czwarta runda to znów szybki atak Różańskiego, który obalił swojego rywala. Tym razem nie zdołał go jednak zdominować tak jak w drugiej rundzie i Pasternak dość szybko przywrócił walkę do stójki, gdzie czuł się coraz lepiej i miał szansę mocno zapunktować.
W piątej odsłonie panowie poszli na wymianę i wydawało się, że Różański już dopadł Pasternaka, ale ten mimo ciężkich ciosów, jakie dotarły do jego głowy, zdołał przetrwać! Gdy Rożański próbował "skończyć" rywala, popełnił błąd co skończyło się tym, że wylądował na plecach. Pasternak nie zdołał jednak wykorzystać tej przewagi i wygrać przed czasem.
Ostatecznie o wyniku walki zadecydowali sędziowie, którzy zwycięstwo przyznali Maciejowi Różańskiemu! Choć pod koniec był wyraźnie słabszy od rywala, to w pierwszych rundach punktował dużo lepiej, co dało mu wygraną i pas mistrzowski EFM SHOW.
